Informacje

Młode kobiety częściej niż mężczyźni nie mają oszczędności na "czarna godzinę" / autor: Pixabay
Młode kobiety częściej niż mężczyźni nie mają oszczędności na "czarna godzinę" / autor: Pixabay

Oszczędności na „czarną godzinę”? Są, ale... w słowach

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 września 2024, 08:30

  • Powiększ tekst

Polacy w wieku 18-35 lat w większości mają zgromadzone oszczędności „na czarną godzinę” - wskazuje tak 77,4 proc., z nich wynika z raportu UCE Research i Syno Poland. Oszczędności tej grupy wiekowej najczęściej wynoszą ponad 10 tys. zł.

Z badania wynika, że 12,3 proc. osób nie ma awaryjnych oszczędności, a 10,4 proc. nie pamięta, czy posiada takie zasoby.

Ankietowani, którzy posiadają oszczędności na tzw. czarną godzinę, mieli do wyboru 13 przedziałów kwotowych. Najmniejszy z nich był poniżej 500 zł, a najwyższy - powyżej 10 tys. zł. I właśnie ta największa wartość była najczęściej wskazywana przez Polaków w wieku 18- 35 lat. Zadeklarowało ją 17,1 proc. badanych” - czytamy w komunikacie

Współautor badania z Syno Poland Łukasz Zieliński wskazał, że osoby, które odłożyły na czarną godzinę przeszło 10 tys. zł, dobrze zarabiają. Ich miesięczne dochody netto z reguły przekraczają 9 tys. zł.

Według sondażu, ich miesięczne dochody netto z reguły przekraczają 9 tys. zł. Przeważnie dotyczy to mieszkańców największych polskich miast. Zgodnie z wynikami badania, częściej są to mężczyźni niż kobiety. Choć to one zazwyczaj są bardziej oszczędne, ale w praktyce niestety przeważnie mniej zarabiają od mężczyzn. Przez to mają gorszą możliwość odkładania pieniędzy. Czasem te dysproporcje są nawet dosyć spore. Do tego kobiety częściej widzą szersze potrzeby rodzinne, które ewidentnie wiążą się z dodatkowymi wydatkami” - wyjaśnił Zieliński

Wśród osób, które nie mają żadnych oszczędności na tzw. czarną godzinę, przeważają kobiety nad mężczyznami. Wśród osób, które nie pamiętają, czy mają oszczędności na czarną godzinę, również jest więcej kobiet niż mężczyzn, podano także.

Uważam, że w dużej większości mogą to być osoby, które wstydzą się tego, że nie mają żadnych środków odłożonych na tzw. czarną godzinę. Dlatego też wolą jednoznacznie nie wskazywać, ile zarabiają lub udawać, że nie pamiętają, ile w ogóle mają odłożonych pieniędzy. Ale może być też tak, że są to dość majętne osoby, które z daleko posuniętej ostrożności nie chcą informować nikogo o swoich zarobkach i ewentualnych oszczędnościach. Takiego stanu rzeczy nie możemy też przecież jednoznacznie wykluczyć” - dodał Zieliński.

Z badania wynika, że 10 proc. ankietowanych ma oszczędności na tzw. czarną godzinę poniżej 500 zł.

Kolejne w zestawieniu są przedziały 500-1000 zł - 7,3 proc., 2000-3000 zł - 5,9 proc., 5000-6000 zł - również 5,9 proc., a także 1500-2000 zł - 5,8 proc. Natomiast najmniej wskazań ma kwota rzędu 8000-9000 zł - 0,7 proc. Powyższe wyniki pokazują, że faktyczny stan środków na tzw. czarną godzinę jest dość kiepski. Oczywiście młodzi Polacy nie bardzo mają z czego odkładać, ale widać też słaby nawyk oszczędzania” - podsumował ekspert.

Raport pt. „Jak młodzi Polacy oszczędzają na czarną godzinę?” powstał na podstawie badania sondażowego, przeprowadzonego metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) na próbie ponad 800 Polaków w wieku 18-35 lat.

ISBnews, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Szwedzi zamykają jedną z fabryk. A co z Gdańskiem?

HIMARSy odjeżdżają? Rząd mówi: „Nie ma pieniędzy”

Znana sieć drogerii zamyka wszystkie sklepy w Polsce

»» Rozmowa z Arturem Soboniem, członkiem zarządu NBP wielkich zakupach złota przez bank centralny na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj:

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych