Przedsiębiorcy ruszają z akcją #otwieraMY. Pomagają prawnicy
Niektórzy z przedsiębiorców decydują się na bojkot obostrzeń narzuconych przez rząd
Coraz częściej w mediach społecznościowych przedsiębiorcy nawołują do ponownego otworzenia swoich działalności, mimo panujących restrykcji i wciąż trwającej pandemii koronawirusa. Z pomocą dla nich przychodzą także kancelarie prawnicze. Przykładowo przygotowują poradniki, by radzić sobie w razie wizyty policji lub sanepidu. Czytamy w nich np. by „zachować „reżim sanitarny”, można się kierować wytycznymi Sanepidu, które zostały wydane przed całkowitym zakazem działalności, zawsze będzie to argument za tym, że dbacie o bezpieczeństwo ludzi”. Albo, by w razie wizyty policji grzecznie i uprzejmie odpowiadać na pytania.
Od 18 stycznia utrzymane zostaną wszystkie z dodatkowych obostrzeń oprócz uruchomienia nauczania stacjonarnego w klasach I-III w szkołach podstawowych. Obostrzenia te będą utrzymane do 31 stycznia.
Do końca stycznia - obowiązuje zamknięcie restauracji, które mogą jedynie serwować dania na wynos i dowóz. W sklepach i galeriach handlowych (w których otwarte są tylko niektóre sklepy) obowiązuje możliwość wpuszczania 1 klienta na 15 m kw. Czynne mogą być jedynie hotele pracownicze oraz hotele dla medyków. Do końca stycznia zamknięte pozostaną także stoki narciarskie. Zamknięte pozostają boiska, siłownie, centra sportowe, w których przebywać mogą jedynie osoby uprawiające sport profesjonalni.
Czytaj też: Powstaną fundacje rodzinne ułatwiające sukcesję firm
expresselblag.pl, Facebook, PAP/KG