Branża: Każdy dzień zamknięcia stoków to 5 mln zł strat
Każdy dzień zamknięcia stoków narciarskich to ok. 5 mln zł strat dziennie dla całej branży – szacuje Stowarzyszenie Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne i apeluje do rządu o pozwolenie na działalność wyciągów przynajmniej od 1 lutego
Stowarzyszenie Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne (SPSNiT) zaapelowało o otwarcie stoków narciarskich do wicepremiera, ministra rozwoju, pracy i technologii Jarosława Gowina.
Czytaj też: Gowin: środki trafią do gmin górskich w ciągu kilku tygodni
Czytaj też: Polskę czeka bunt… górali?
Biorąc pod uwagę wszelkie argumenty finansowe, dotyczące konieczność ochrony działalności gospodarczych oraz miejsc pracy, a także kluczowy wpływ sportu, ruchu i aktywności na zdrowie fizyczne i psychiczne społeczeństwa, członkowie PSNiT oraz wszyscy przedstawiciele ośrodków narciarskich funkcjonujących w Polsce gorąco apelują o otwarcie stoków narciarskich nie później niż 1 lutego 2021 roku w zgodzie ze ścisłymi zasadami sanitarnymi – napisano w oświadczeniu.
Według Stowarzyszenia, ze wstępnych szacunków przedsiębiorców i prowadzonych na bieżąco analiz spływających do SPSNiT wynika, że ponowny start sezonu narciarskiego od 1 lutego pozwoli na uniknięcie wielu upadłości i utrzymanie znaczącej liczby miejsc pracy, mimo że minął już szczyt sezonu narciarskiego.
Każdy kolejny dzień zwłoki przyniesie zwolnienia i bankructwa, których po tym terminie nie będzie można już uniknąć – pokreślono w piśmie.
Czytaj też: Włochy. Branża narciarska się broni
Z uwagi na obostrzenia sanitarne wyciągi narciarskie stanęły 27 grudnia ub.r. Według wcześniejszych zapowiedzi rządu stacje narciarskie miały ponownie ruszyć od 18 stycznia, jednak obostrzenia, w tym zakaz prowadzenia tej działalności, zostały przedłużone do końca stycznia.
Stowarzyszeniu Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne zrzesza 90 stacji narciarskich.
PAP/mt