Informacje

W tygodniku „Sieci”: Dziwna gra ambasadora USA / autor: Fratria
W tygodniku „Sieci”: Dziwna gra ambasadora USA / autor: Fratria

W tygodniku „Sieci”: Dziwna gra ambasadora USA

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 2 lipca 2023, 15:17

  • Powiększ tekst

W najnowszym numerze „Sieci” Marek Pyza i Marcin Wikło przyglądają się budzącej niepokój działalności Marka Brzezinskiego, ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. Jego ingerencje w wewnętrzne sprawy naszego kraju wywołują komentarze o naruszanie konwencji wiedeńskiej. Mark Brzezinski to przyjaciel całej Polski czy tylko jej lewicowo-liberalnej części? – zastanawiają się dziennikarze.

Artykuły z bieżącego wydania dostępne w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.

Marek Pyza i Marcin Wikło w artykule „Misja poza granicami” informują, że na oficjalnym profilu ambasady amerykańskiej pojawiły się zdjęcia ze spotkania z okazji Dnia Niepodległości USA: jak co roku są zapraszani precyzyjnie wybrani goście. To politycy, dziennikarze, sportowcy, celebryci, aktorzy […]. Byli też […] aktorka Barbara Kurdej-Szatan wraz z mężem Rafałem. Autorzy zauważają, że nikt nie odniósł się do tego… czy właściwe jest zaproszenie przez najwyższego przedstawiciela państwa amerykańskiego w Polsce aktorki, która zasłynęła bluzgami na obrońców polsko-białoruskiej granicy. Przyznają, że… to zaproszenie jest drobnostką w obliczu […] dobrych relacji polsko-amerykańskich, […] jednak musimy zapytać o cele jego misji w Warszawie. […] przez dotychczasowe półtora roku można w niej odnaleźć mniejsze lub większe kontrowersje.

Autorzy podają przykłady opisujące jego działalność: Mark Brzezinski nie ma problemu z pokazywaniem się obok opozycyjnych polskich polityków. Ba, nie ma oporów, by wyświadczać im przysługi samą swoją obecnością w ważnych dla nich momentach. Tak było 26 sierpnia ub.r., gdy startowała druga edycja imprezy Campus Polska Przyszłości Rafała Trzaskowskiego […]. Ponadto Mark Brzezinski w 2011 r. w artykule dla „The New York Times” chwalił politykę rządu Tuska za zbliżenie z Niemcami i zainicjowanie resetu z Rosją. Kolejną kwestią jest promocja tęczowej ideologii – Brzezinski brał m.in. udział w warszawskiej Paradzie Równości.

Autorzy cytują słowa Tomasza Wróblewskiego, specjalisty ds. amerykańskich: Dość daleko ingeruje w nasze wewnętrzne sprawy, ale też nie o wszystkich jego działaniach się głośno mówi, choć Brzezinski wcale się z nimi nie kryje […]. Ujmując sprawę najkrócej: zależy mu na zbudowaniu Polski, która nie będzie „pisowska”. Pyza i Wikło zwracają też uwagę na powiązania ambasadora z TVN (należącym do amerykańskiego koncernu Discovery) i Gazetą Wyborczą: dyplomata w czasie przesłuchania przed amerykańskim Senatem nie mógł się nachwalić gazety Michnika, nazywając ją nawet „esencją ruchu Solidarności”.

W rozmowie („Nie ma trzeciej drogi”) z Jackiem i Michałem Karnowskimi Adam Bielan, lider Partii Republikanie wyjaśnia, skąd wynikała zmiana szefa sztabu wyborczego Zjednoczonej Prawicy.

– Kampania wyborcza to ekstremalny wysiłek, potężne obciążenia, niewiarygodny stres. Może to zrozumieć tylko ktoś, kto był w środku kampanii. Joachim Brudziński słynie z grubej skóry, mocnej konstrukcji psychicznej i ma ogromny autorytet wewnątrz obozu. Dodaje również, że zbliżające się wybory to czas, w którym sprawdzi się powiedzenie „wszystkie ręce na pokład”. To musi być kampania całej Zjednoczonej Prawicy (ZP) z oczywistym przywództwem premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz Prawa i Sprawiedliwości, ale mocnym zaangażowaniem każdego z elementów tworzących naszą koalicję. W wywiadzie pojawia się również wątek Szymona Hołowni oraz jego szans na stworzenie realnej siły w polityce.

– Uważam, że Szymon Hołownia jest na równi pochyłej. Zbliżamy się do momentu, w którym stanie przed dramatycznym wyborem. Czy startuje wraz z gronem kilku współpracowników z listy PO, czy z listy PSL. Partnerski układ z tymi podmiotami staje się z każdym dniem coraz mniej realnym scenariuszem. – Bielan uważa, że czas, kiedy były prezenter TVN cieszył się ogromną popularnością, już minął – On się też ludziom opatrzył, nie znalazł sposobu, by pokazać coś więcej. Na dodatek powrócił Tusk i przekonał właścicieli mediów i część biznesu, że lepiej zagwarantuje ich interesy niż ten młody polityk, którego nigdy na serio nie traktowali – czytamy.

Aleksandra Rybińska w artykule „Coca-cola, Bóg i Titanic” zwraca uwagę, że historia luksusowego liniowca Titanic fascynuje nie tylko świat filmu, ale także grono poszukiwaczy przygód. RMS Titanic, Inc. – firma, której celem jest zachowanie pamięci o katastrofie – otrzymała w 1994 r. prawo do eksploracji wraku, w tym odzyskania z niego artefaktów. Od tego czasu przeprowadziła osiem misji badawczych. Ostatnią w 2010 r. Być jednym z nielicznych, którzy zobaczyli wrak Titanica na własne oczy, to dziś osiągalne marzenie. Dziennikarka wspomina o tym, jak komercjalizuje się ekstremalne doznania, takie jak loty pozaziemskie czy zdobycie Mount Everest. Skoro można zdobywać góry i kosmos, to czemu nie morskie głębiny? Komercjalizacja dotąd niedostępnych dla zwykłych śmiertelników dziedzin eksploracji najwyraźniej zainspirowała pilota, inżyniera i wynalazcę Stocktona Rusha do założenia wraz z Guillermo Söhnleinem, argentyńsko-amerykańskim biznesmenem, w 2009 r. firmy OceanGate z siedzibą na Bahamach. „Są trzy słowa w języku angielskim znane na całej planecie. To Coca-Cola, Bóg i Titanic” – mówił w jednym z wywiadów Rush, potomek dwóch sygnatariuszy Deklaracji niepodległości Stanów Zjednoczonych. Wtedy wrak leżący na głębokości 4 tys. m stał się jego obsesją, a oferowanie komercyjnych wypraw do niego jego głównym zajęciem – czytamy.

Polecamy także artykuły: Stanisława Janeckiego „Powrót Ryszarda Rwie Serce”, Konrada Kołodziejskiego „Zdrada kobiet”, Dariusza Matuszaka „Kłamstwa, wybite okna i Sun Tzu”, Jaromira Kwiatkowskiego „Waleczni obrońcy Armii Czerwonej”, Jana Rokity „Bunt kondotiera” czy Marka Budzisza „»Muzykanci« mogą zagrać piekielny koncert na naszej granicy”.

Warte uwagi są także rozmowy: Doroty Łosiewicz z Witoldem Waszczykowskim, ministrem spraw zagranicznych w latach 2015–2018, europosłem Prawa i Sprawiedliwości („»Nie« dla przymusowych przesiedleń”), Jakuba Maciejewskiego z Karolem Nawrockim prezesem Instytutu Pamięci Narodowej („Engelking i Grabowskiego zapraszamy na debatę”) czy Małgorzaty Wołczyk z Zoé Valdés, kubańską opozycjonistką i pisarką („Jesteśmy narodem zapomnianym przez resztę świata”).

Ponadto w tygodniku także komentarze bieżących wydarzeń pióra Doroty Łosiewicz, Bronisława Wildsteina, Andrzeja Rafała Potockiego, Marty Kaczyńskiej-Zielińskiej, Samuela Pereiry, Aliny Czerniakowskiej, Piotra Cywińskiego, Wiktora Świetlika, Andrzeja Zybertowicza.

Więcej w nowym wydaniu tygodnika „Sieci”.

Artykuły z bieżącego wydania dostępne online od 3 lipca br. w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace. Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych