Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Emerytka była winna 5 groszy! Skazaną uniewinnił dopiero Sąd Najwyższy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 stycznia 2021, 08:23

  • Powiększ tekst

Łącznie 300 zł grzywny i kosztów sądowych miała zapłacić emerytka za wykroczenie skarbowe na sumę 5 gr. Chodziło o niezarejestrowaną usługę kserograficzną. Sąd Najwyższy uchylił wyrok i umorzył sprawę po kasacji Prokuratora Generalnego - poinformowała Prokuratura Krajowa.

SN podzielił argumentację Prokuratora Generalnego co do błędnego stanowiska sądu odwoławczego, w zakresie dotyczącym oceny stopnia społecznej szkodliwości” - zaznaczyła PK w komunikacie dotyczącym tej sprawy.

Jak zaznaczono w tym komunikacie, SN uznał, że przepisy Kodeksu karnego skarbowego chronią publiczny interes fiskalny, a także mienie Skarbu Państwa i podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. „Im wyższa wartość świadczonej i podlegającej rejestracji usługi, tym większa wysokość należności publicznoprawnej i odwrotnie. Prawidłowa zatem ocena wszystkich występujących w sprawie okoliczności, z uwzględnieniem wartości niezarejestrowanej usługi kserograficznej, prowadzi do wniosku, iż stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonej jest znikomy” - zauważył SN.

W sprawie chodziło o zapadłe jeszcze w 2009 r. - wyrok Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa oraz utrzymujący orzeczenie I instancji wyrok tamtejszego sądu okręgowego. Na mocy tych orzeczeń emerytkę skazano na karę 130 zł grzywny, dodatkowo zasądzono wobec niej 170 zł kosztów sądowych.

Postępowanie zainicjował Urząd Kontroli Skarbowej w Łodzi, który oskarżył kobietę o dokonanie sprzedaży detalicznej z pominięciem kasy rejestrującej. „Wartość transakcji objętej zarzutem wynosiła 30 gr, natomiast wartość uszczuplonej przez kobietę należności publicznoprawnej wyniosła 5 gr” - przekazała PK.

Jak podkreślił w kasacji Prokurator Generalny sąd okręgowy nie dokonał „rzetelnej kontroli odwoławczej w zakresie podniesionego w apelacji zarzutu”. Dodał, że w związku z tym SO nie zakwestionował błędnego poglądu sądu I instancji stwierdzającego, że „przy ustalaniu stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonej nie bierze się pod uwagę wartości dokonanej transakcji i wysokości uszczuplonej lub narażonej na uszczuplenie należności publicznoprawnej”.

W kasacji podniesiono, że nieuwzględnienie tej okoliczności przy ocenie stopnia karygodności, jak również nieuprawnione nadanie istotnego znaczenia okolicznościom, które nie wschodzą do katalogu przesłanek decydujących o stopniu społecznej szkodliwości, miało nie tylko rażący charakter, ale istotnie wpłynęło na treść orzeczenia” - argumentował PG.

Sąd Najwyższy uznał zasadność podniesionych w kasacji zarzutów. „Analiza treści uzasadnienia wyroku sądu odwoławczego wskazuje jednoznacznie, iż sąd odwoławczy nie sprostał obowiązkowi rzetelności przy rozpoznawaniu zarzutu apelacyjnego, rozpoznając go bardzo pobieżnie i w znacznej części błędnie, nie dostrzegając jego istoty” - uzasadniono uwzględnienie kasacji.

Tym samym SN uchylił zaskarżony wyrok sądu okręgowego, a także utrzymany nim w mocy wyrok sądu rejonowego i umorzył postępowanie z powodu przedawnienia karalności zarzucanego kobiecie wykroczenia skarbowego.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych