Projekt AI Tech wzmocni polską myśl techniczną
Projekt AI Tech - Akademia Innowacyjnych Zastosowań Technologii Cyfrowych pozwoli na rozwój w obszarze zastosowań sztucznej inteligencji najzdolniejszym studentom - powiedział w piątek podczas jego inauguracji minister ds. cyfryzacji w KPRM Marek Zagórski.
Pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa poinformował, że prace nad projektem rozpoczęły się blisko 2 lata temu, a idea programu AI Tech Akademia Innowacyjnych Zastosowań Technologii Cyfrowych „zrodziła się z potrzeby zastosowania jak najbardziej innowacyjnych metod kształcenia skierowanych do najzdolniejszych studentów w obszarach, które mają największy potencjał i przyszłość”. Jak dodał, w ramach jego realizacji planowana jest koncentracja „głównie na AI, czyli sztucznej inteligencji”.
W ramach programu powstało konsorcjum pięciu uczelni. Idea projektu AI Tech polega na tym, żeby zaoferować najzdolniejszym studentom chcącym rozwijać swoje kompetencje w obszarze zastosowań AI i szerzej, nowoczesnych technologii, dodatkowe możliwości obok tego podstawowego zakresu, który każda z uczelni realizuje.
Minister powiedział, że uczelnie, które przystąpiły do projektu „to są te, które mają bardzo bogate doświadczenie, ale też dużo sukcesów w kształceniu studentów w tych obszarach”. Jego zdaniem „to jednocześnie powód do satysfakcji i rękojmia tego, że ten projekt będzie prowadzony w sposób możliwie najlepszy”.
Marek Zagórski poinformował, że w ramach programu mają zostać zrealizowane trzy główne cele. To upowszechnienie metody kształcenia dodatkowego wypracowanej w ramach realizacji projektu, „spowodowanie, że ci najlepsi studenci będą mieli dodatkową ofertę, która sprawi, że będą chcieli kształcić się na polskich uczelniach” oraz „zasilenie polskiej gospodarki jeszcze lepiej przygotowanymi absolwentami polskich uczelni, które prowadzą kształcenie związane z nowymi technologiami”.
Pełnomocnik rządu ds. GovTech Justyna Orłowska przypomniała, że „w ciągu ostatnich kilku lat wydatki na badania i rozwój więcej niż podwoiły się, znaczna część z nich dotyczy technologii przełomowych, takich jak AI, internet rzeczy, biotechnologia czy cyberbezpieczeństwo”. Zdaniem Orłowskiej „40 proc. wydatków ponosi sektor rządowy”, co ma odzwierciedlenie w polityce rządu”, choćby w przyjętej pod koniec grudnia 2020 r. polityce rozwoju sztucznej inteligencji.
Orłowska podkreśliła, że „już niemal połowa polskiej gospodarki opiera się na danych”, a „statystyczny Polak zużywa 5 GB internetu miesięcznie, 90 proc. zaś ma dostęp do szybkiego internetu”.
Jak wskazała, cztery uczelnie z pięciu zaangażowanych w program już rozpoczęły zajęcia, a do projektu zgłosiło się o 15 proc. więcej studentów, niż pierwotnie zakładano. Program ma objąć w założeniu m.in. „60 projektów informatycznych i ponad 100 zagranicznych staży”.
Rektor Politechniki Wrocławskiej Arkadiusz Wójs obecny podczas inauguracji projektu wspomniał, że „elementy adresowane przez ten program - AI, machine learning (uczenie maszynowe), elementy bezpieczeństwa, wchodzą dziś w kluczowe dla gospodarki obszary przetwarzania danych”. Jak dodał „wyobrażenie tego, co to jest nowoczesna politechnika będzie się zmieniać, ono przesuwa się w stronę tego, co jest przedmiotem programu”.
Rektor Politechniki Gdańskiej Krzysztof Wilde z kolei wskazał, że „obszarów, gdzie polska myśl techniczna może stać się konkurencyjna na świecie aż tak dużo nie ma, ale jednym z nich jest informatyka, sztuczna inteligencja”.
W programie podoba mi się to, że chcemy wypromować najlepsze osoby ustawiając je na konkurencyjnym poziomie w stosunku do świata - podkreślił Krzysztof Wilde.
Oprócz Politechniki Gdańskiej i Politechniki Wrocławskiej w projekt zaangażowane są również Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Politechnika Poznańska i Uniwersytet Warszawski.
PAP/RO
CZYTAJ TEŻ: Banki jak święte krowy. Instytucje zaufania publicznego robią co chcą