Odbudowa gospodarki? Szybciej niż zakładano!
Myślę, że KPO to nie jest ostatnie słowo ze strony Lewicy, ale początek współpracy również w kontekście naszych projektów socjalnych i ekologicznych - mówi wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.
Wiceminister była pytana w wywiadzie dla „DGP” o m.in. programy ratujące gospodarkę i otwarcie niektórych branż. „Programy ratunkowe na ten moment powoli wygaszamy. Natomiast coraz bardziej będziemy stawiać na pakiety proinwestycyjne i różnego rodzaju ulgi, chociażby dla sektora MSP, związane z funkcjonowaniem Polskiej Strefy Inwestycji” - powiedziała Semeniuk.
Dodała, że znajdują się tam instrumenty wsparcia oparte na kryteriach ilościowych i jakościowych, które mają zachęcić polskich i zagranicznych przedsiębiorców do inwestowania na terenie PSI.
Dopytywana o jakie instrumenty chodzi odparła, że prezentacja Nowego Ładu nastąpi jeszcze w tym miesiącu. „Z punktu widzenia resortu rozwoju dostrzegam tu dwa istotne obszary. Pierwszy to inwestycje krajowe i zagraniczne. Chcemy zachęcić inwestorów zagranicznych, a może też powoli zmuszać do tego, aby jeszcze szerzej i szybciej angażowali się w zakładanie nowych przedsiębiorstw w Polsce” - dodała.
Semeniuk była też pytana, czy Lewica pomoże w wprowadzeniu nowych instrumentów i czy porozumienie z Lewicą w sprawie KPO to zwiastuje szerszego porozumienia w sprawie rozwiązań zawartych w Nowym Ładzie. „Myślę, że KPO to nie jest ostatnie słowo ze strony Lewicy, ale początek współpracy również – o czym mówiłam już wcześniej – w kontekście naszych projektów socjalnych i ekologicznych” - odparła.
Wiceminister wskazana też, że w związku z pandemią niektóre sektory prawdopodobnie będą musiały się przebranżowić. Pytana o środki, które miałyby pomóc w przebranżowieniu, powiedziała, że „tu nie chodzi tylko o pieniądze”. „Dzisiaj problemem może być także zmiana naszych zachowań. Pytanie też, które branże odbudują się po pandemii, a w które rząd powinien ingerować, aby pobudzić popyt. Tu jest dużo pomysłów. Jednym z najpopularniejszych jest bon, ale on nie rozwiąże wszystkich problemów polskiego biznesu. Dużą rolę w odbudowie gospodarki będzie odgrywał KPO, ale pomimo ogromnych pieniędzy, jakie już niedługo trafią na nasz rynek, ten proces potrwa nie miesiące, lecz lata” - wskazała.
PAP/ as/