Kościński: przeniesienie firmy do Czech nie przyniesie korzyści podatkowych i składkowych
Przeniesienie działalności do Czech nie przyniesienie korzyści pod względem podatkowym lub składkowym, a wręcz odwrotnie - uważa minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński.
Warunki prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce są konkurencyjne. Zmiany planowane w Polskim Ładzie spowodują, że prowadzenie biznesu w Polsce może być atrakcyjne dla przedsiębiorców z regionu, w tym dla biznesu z Czech” - ocenił Kościński w komentarzu przekazanym PAP.
Po analizie całości obciążeń porównując warunki prowadzenia biznesu w Polsce i Czechach można stwierdzić, że przeniesienie działalności do Czech zasadniczo nie przyniesienie korzyści pod względem podatkowym lub składkowym, a wręcz odwrotnie” - dodał szef resortu finansów.
Zgodnie z Polskim Ładem, firmowanym przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę, nowym programem społeczno-gospodarczym na okres po pandemii, 9 proc. składkę na ubezpieczenie zdrowotne mają płacić wszyscy, także przedsiębiorcy. Składki tej nie będzie można odliczyć od podatku.
Jak informował w poniedziałek portal wyborcza.biz, zmiany podatkowe zaproponowane w ramach Polskiego Ładu oznaczają dużo wyższe składki dla lepiej zarabiających przedsiębiorców, którzy w Czechach mogą sporo zaoszczędzić. „Czeka nas zatem odpływ firm za południową granicę?” - pyta portal, zauważając, że po ogłoszeniu w sobotę Polskiego Ładu, w wyszukiwarce Google coraz większą popularność, nieosiąganą nigdy wcześniej, zdobyło hasło „firma w Czechach”
MF zaznacza, że Polski Ład to bezprecedensowa obniżka podatków, a około 500 tys. przedsiębiorców skorzysta na zmianach (proponuje się m.in. podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł oraz podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł oraz swego rodzaju ulgę dla klasy średniej - PAP). W ocenie MF minimalny wzrost obciążeń dla kilku procent najlepiej zarabiających podatników nie będzie odczuwalny, a jednocześnie prowadzi do bardziej sprawiedliwego systemu podatkowego w Polsce. Klin podatkowo-składkowy po reformie będzie wciąż niższy niż w krajach regionu, w tym w Czechach.
W opinii resortu finansów zwiększone wyniki wyszukiwania hasła „firma w Czechach” jest zjawiskiem pozytywnym, ponieważ wielu przedsiębiorców będzie mogło przekonać się, że prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce relatywnie nie jest wysoko opodatkowane. Można spodziewać się natomiast, że wiele Czechów rozważy przeniesienie biznesu do Polski, w szczególności w kontekście rozwoju estońskiego CIT w Polsce oraz innych rozwiązań podatkowych przygotowanych w ramach Polskiego Ładu.
MF informuje, powołując się na IBFD (International Bureau of Fiscal Documentation), że dochód z działalności gospodarczej w Czechach podlega opodatkowaniu według progresywnej skali podatkowej wynoszącej 15 proc. i 23 proc. Drugi próg został określony na czterokrotność średniego wynagrodzenia w gospodarce (300 tys. zł rocznie). Nie ma możliwości pomniejszenia dochodu o składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne. Kwota zmniejszająca podatek wynosi 5 tys. złotych. Możliwe jest zastosowanie alternatywnego ryczałtowego rozliczenia podatkowych kosztów uzyskania przychodów określonego zasadniczo na 40 proc. przychodów dla działalności gospodarczej, do limitu ok. 140 tys. złotych.
Wyjaśniono, że samozatrudnieni w Czechach płacą składkę zdrowotną w wysokości 13,5 proc. od połowy swojego dochodu do opodatkowania. Nie ma maksymalnego poziomu składki zdrowotnej. Pozostałe składki na ubezpieczenia społeczne wynoszą 31,5 proc. połowy dochodu do opodatkowania samozatrudnionego, przy czym maksymalna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, inne niż zdrowotna, jest określona na czterokrotność rocznego średniego wynagrodzenia (300 tys. zł rocznie).
Łączne obciążenie dochodu samozatrudnionego, dodaje MF, wynosi więc standardowo w Czechach około 37,5-45,5 proc. Samozatrudnieni mogą wybrać jednak także jednolitą stawkę podatkowo-składkową w wysokości ok. 1000 zł miesięcznie. Takiego wyboru mogą dokonać jedynie osoby, których dochód roczny nie przekracza 178 tys. złotych i które nie są czynnymi podatnikami VAT oraz nie uzyskują dodatkowych dochodów z pracy, co jest istotnym ograniczeniem - dodano.
PAP(Autor: Marcin Musiał)/gr