Opinie

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Kres ubezpieczeń do kredytów?

Paweł Kosmala

Paweł Kosmala

Prezes Zarządu Górnośląskiego Towarzystwa Finansowego GTF Sp. z o.o. Absolwent wydziału Handlu Zagranicznego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie oraz wydziału Zarządzania Ryzykiem w Akademii Finansów w Warszawie. Od 2004 roku Prezes Górnośląskiego Towarzystwa Finansowego GTF Sp. z o.o., gdzie z powodzeniem realizuje strategię firmy, odpowiada za jej bieżące funkcjonowanie oraz rozwój. Doświadczenie zawodowe zdobywał m.in. w Daewoo-FSO Motor S.A. piastując stanowisko członka zarządu, jak również w GE Capital Bank S.A. i Fiat Auto Poland S.A., gdzie pełnił obowiązki dyrektora handlowego.

  • Opublikowano: 28 stycznia 2014, 16:10

  • Powiększ tekst

I znów czekają nas zmiany. Jeszcze na dobre nie zaczął się rok 2014, a już nadzór finansowy zapowiada wprowadzenie w życie rygorystycznych przepisów dla banków i ubezpieczycieli dotyczących zawierania umów ubezpieczenia przy udzielaniu kredytów.

Dzisiaj mamy do czynienia z pewnym dualizmem – banki, z jednej strony zawierają na rachunek kredytobiorców umowy o ubezpieczenie i jednocześnie reprezentują tych kredytobiorców wobec firm ubezpieczeniowych. Za sprzedaż ubezpieczenia banki otrzymują od firm ubezpieczeniowych wynagrodzenie w postaci prowizji, której wysokość nierzadko uzależniona jest od szkodowości ubezpieczeń. Banki nie mają więc interesu dochodzić wypłat odszkodowań, gdyż im wyższy poziom szkodowości tym niższy poziom wynagrodzenia. Komisja Nadzoru Finansowego zamyka ten rozdział definitywnie. Zasada ma być prosta - jeśli banki będą nadal zainteresowane sprzedażą ubezpieczeń to będą musiały to robić jako formalni pośrednicy ubezpieczeniowi.

W proponowanej nowej formule, stroną umowy stanie się klient, a bank nie będzie już reprezentował klienta w relacji z zakładem ubezpieczeń. Według oceny KNF zmiana ta pozwoli na pełną transparentność pomiędzy ubezpieczanym i ubezpieczycielem, a ponadto czytelniejszą relację pomiędzy wysokością wypłacanych odszkodowań, a poziomem wynagrodzenia banków. Przy takich rewolucyjnych nowościach rodzi się zawsze pytanie – czy koszty kredytu pozostaną na tym samym poziomie? Z punktu widzenia interesu banku, ubezpieczenie klienta stanowi przecież dodatkowe zabezpieczenie ryzyka związanego z udzielaniem kredytu. Czy zatem nie wzrośnie cena za ryzyko wyrażona w postaci wyższych kosztów oprocentowania? Ponadto wprowadzenie przez banki sprzedaży ubezpieczeń było odpowiedzią na restrykcyjną formułę ograniczania wysokości oprocentowania i limitowania dodatkowych kosztów kredytów. Pamiętamy wszyscy tzw. ustawę antylichwiarską i jej żałosne skutki. Podwyższone oprocentowanie, dodatkowa prowizja czy sprzedaż ubezpieczenia to z jednej strony dodatkowe dochody dla banków, ale z drugiej, jedyna szansa udzielenia kredytów dla osób z tzw. grupy wyższego ryzyka. Czy zatem znów nie mamy do czynienia z zabiegiem wątpliwym, podobnym jak wprowadzona dwa lata temu Rekomendacja T, powodująca rozwój różnego rodzaju firm pożyczkowych, do których musieli udać się klienci, którzy nie mieli szans na uzyskanie kredytów bankowych? Z uzyskaniem odpowiedzi na to pytanie musimy poczekać do połowy listopada, kiedy to wejdzie w życie wyżej wspomniana regulacja.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych