UOKiK a nagie kobiety - pod lupę idą reklamy
Rzecznik Praw Obywatelskich po otrzymywaniu skarg dotyczących prezentowania roznegliżowanych kobiet i innych uchybiających godności człowieka w reklamach postanowił ponownie zwrócić się z problemem do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, prosząc jednocześnie o ustosunkowanie się do argumentacji RPO i zajęcie stanowiska co do kompetencji UOKiK w kontekście kampanii reklamowych naruszających prawo, a także godność człowieka.
Ponownie, ponieważ po wystąpieniu RPO do UOKiK w styczniu ub. roku w tej samej sprawie, w swojej odpowiedzi Urząd twierdził, że nie ma podstaw do wszczęcia postępowania przez Prezesa UOKiK w zakresie kontrowersyjnych reklam, ponieważ naruszenie zbiorowego interesu konsumentów musi być powiązane z naruszeniem aspektów ekonomicznych tego interesu oraz, że „reklama uchybiająca godności człowieka może naruszać interes publiczny, ale nie może być identyfikowana z naruszeniem zbiorowego interesu konsumentów”. Tym samym prośba o zajęcie się sprawą została odrzucona. RPO, Irena Lipowicz nie zgadza się z przytoczonymi argumentami. W piśmie do Adama Jassera, obecnego prezesa UOKiK z 9 kwietnia podnosi m. in., że:
„Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów formułuje wprost zakaz praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów - art. 24 ust. 1 ustawy. Z zakazem tym powiązana jest kompetencja Prezesa UOKiK do podjęcia postępowania w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów i zakończenia takiego postępowania decyzją administracyjną.”
RPO dodaje także, że przez praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów rozumie się godzące w nie bezprawne działanie przedsiębiorcy, w tym nieuczciwe praktyki rynkowe lub czyny nieuczciwej konkurencji.
„Zauważyć trzeba, iż wykładnia art. 24 ust. 1 powołanej ustawy nie pozwala przyjąć, ażeby zakazane były wyłącznie praktyki, które naruszają zbiorowe interesy konsumentów o aspekcie ekonomicznym” - pisze dalej w wystąpieniu do UOKiK RPO.
„Rozgraniczenia więc interesu indywidualnego od zbiorowego nie przeprowadza się wedle kryteriów ilościowych. Nie jest bowiem istotne - jakiej liczby konsumentów może dotyczyć dana praktyka (10 osób, czy 10 min osób). Interes konsumentów może podlegać kwalifikacji jako zbiorowy (a przez to podlegający ochronie na podstawie powołanej ustawy) również w przypadkach, w których doszło do naruszenia praw jednego lub kilku odbiorców, a także w ramach praktyki wymierzonej w interesy tylko pewnej określonej grupy konsumentów (np. dzieci, osób starszych, osób niepełnosprawnych lub innych grup konsumentów, dających się wyróżnić z powodu wspólnej cechy).” - argumentuje RPO i podkreśla, że że prawo konsumenckie, w tym powołana ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów, udziela ochrony zarówno ekonomicznym, jak też pozaekonomicznym interesom konsumentów.
„Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji definiuje zaś czyn nieuczciwej konkurencji jako działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta. Każde działanie lub zaniechanie przedsiębiorcy, które odpowiada powyższym kryteriom, stanowi czyn nieuczciwej konkurencji” - dodaje, zaznaczając przy tym, że ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji wskazuje również czyny niedozwolone w zakresie reklamy, która – zgodnie z prawem nie może być sprzeczna z dobrymi obyczajami.
„Reklama sprzeczna z dobrymi obyczajami to reklama sprzeczna z ogólnie przyjętymi w Polsce zasadami moralności. Chodzi o wszystkie przypadki używania w reklamie wyrazów, rysunków, ilustracji itp., uznawanych za obraźliwe lub nieprzyzwoite, jak również eksponowanie nędzy, poniżenia, cierpienia człowieka, wreszcie wykorzystywania symboli religijnych w sposób, który narusza uczucia religijne osób wierzących.” - przypomina Rzecznik.
W przepisie art. 16 ust. 1 pkt 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji wymieniono reklamę sprzeczną z przepisami prawa, dobrymi obyczajami lub uchybiającą godności człowieka.
„Przejawem czynu nieuczciwej konkurencji na gruncie art. 16 ust. 1 pkt 1 u.z.n.k. jest więc reklama uchybiająca godności człowieka” – zaznacza RPO w wystąpieniu.
Od czasu otrzymania negatywnej odpowiedzi w sprawie, w UOKiK zmienił się prezes. Na zeszłoroczne wystąpienie RPO dotyczące kontrowersyjnych reklam odpowiedziała dyrektor Departamentu Polityki Konsumenckiej UOKiK.