Donald nie płacz, rozumiem ciebie i też się martwię, że ABW jest takie nieudolne
Gdybym był na miejscu Tuska, to tych agentów ABW i tych prokuratorków kazałbym rozstrzelać. No taka amatorka z tym przejęciem materiałów. To przecież kompromituje nasz kraj jako członka NATO. Co ma na szczycie Paktu Północnoatlantyckiego powiedzieć prezydent Bronisław Komorowski? Że nawet pały nasz spec służby nie potrafią używać? Gdzie oni się szkolili w Watykanie czy w zgromadzeniu Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty?!
Jestem zaniepokojony tym co powiedział nasz wspaniały premier Donald Tusk na konferencji prasowej. Przyznał, że operacja przejęcia materiałów podsłuchowych nie udała się, bo "nieskuteczność policjantów, funkcjonariuszy ABW i prokuratury wynikała raczej z niechęci do działań brutalnych".
Normalnie szok. Jakie te pismaki były agresywne.
Ja od dziś boję się wychodzić na ulicę. Bo jakby mi sąsiad zwrócił uwagę, że mój pies zrobił to i owo, a ja po nim nie posprzątałem, to ja nie będę mógł liczyć na to, że po wezwaniu policji oni nie będą mogli jemu skutecznie przywalić, bo nie znają się na obsłudze pałki.
Tak samo będzie wtedy, gdy jakaś staruszka zwróci uwagę uczennicy gimnazjum, by ta nie śmieciła, a ona ją za to skopie, to policja jej nie wesprze, bo przybyli na miejsce zdarzenia policjanci są jacyś cherlawi czy też mają niechęć. Ludzie, co w tym kraju się dzieje?!
Dlatego rozumiem Tuska, który dziwi się, że ABW i policja są jacyś nieudolni. Myślę, że to wina serialu "M jak miłość". Trzeba szybko zmienić scenariusz na "M jak pierwsza krew" i puszczać już dzieciom w żłobku. Oraz koniecznie już w przedszkolu wprowadzić po 2 godziny dziennie wolnego, pełnokontaktowego boksu dla każdego bez wyjątku.
Współczuję Donaldowi. Jak tu żyć i rządzić w tym nieistniejącym kraju.
Jacek Strzelecki