Opinie

fot. www.freeimages.com
fot. www.freeimages.com

Chyba mamy potężny problem w systemie bankowym. Czeka nas megaafera?

Janusz Szewczak

Janusz Szewczak

polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji

  • Opublikowano: 23 stycznia 2015, 17:41

    Aktualizacja: 24 stycznia 2015, 06:15

  • 27
  • Powiększ tekst

Czy już wkrótce możemy być świadkami nowej „afery finansowej” związanej z kredytami mieszkaniowymi we franku szwajcarskim? I czy wówczas nie należałoby powołać komisji śledczej w tej sprawie?

Skoro dzisiaj fundusze własne wszystkich banków działających w Polsce to aktualnie około 150 mld złotych, zaś zobowiązania w związku z kredytami mieszkaniowymi w CHF to równowartość 162 mld złotych, które właśnie podskoczyły od 15 stycznia o 30 mld złotych, to chyba mamy potężny problem w systemie bankowym w Polsce. Zwłaszcza jeśliby się potwierdziły obawy, że co najmniej kilka dużych banków działających w Polsce nie miało pełnego zabezpieczenia w walutach obcych.

Skoro po stronie „ma” widnieją w tych bankach zapisy obecnie na poziomie ok. 40 mld franków szwajcarskich w udzielonych kredytach, to pytanie czy może im realnie brakować blisko połowy tej kwoty, czyli od 15 do nawet 20 mld CHF?

Czy może to rodzić obawy o wypłacalność co najmniej kilku dużych banków i czy w tej sytuacji nie zajdzie potrzeba ratowania ich dziesiątkami miliardów złotych z publicznych pieniędzy. Słuszne wątpliwości co do toksyczności tego typu aktywów i kredytów, które publicznie przedstawił wybitny prawnik prof. Witold Modzelewski, wydają się w pełni uzasadnione, również gwałtowna decyzja Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Andrzeja Jakubiaka o możliwości przewalutowania tych kredytów po kursie z dnia zawarcia umowy mogą wskazywać na tzw. drugie dno.

W tej sprawie pojawia się coraz więcej pytań i coraz więcej zasadniczych wątpliwości i to natury prawnej. Sprawa może mieć fundamentalne znaczenie dla stabilności systemu finansowego i bankowego w Polsce na straży, której powinna stać Komisja Nadzoru Finansowego.

Polacy powinni wiedzieć czy w tej sprawie nie mamy do czynienia z wielką mistyfikacją i możliwością wprowadzenia w błąd polskich kredytobiorców.

Powiązane tematy

Komentarze