Opinie

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Polska w sąsiedztwie Niemiec to drugie Puerto Rico USA

Cezary Mech

Cezary Mech

Dr Cezary Mech, prezes Agencji Ratingu Społecznego, absolwent IESE, były zastępca szefa Kancelarii Sejmu, prezes UNFE, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów

  • Opublikowano: 14 listopada 2015, 06:29

    Aktualizacja: 14 listopada 2015, 21:00

  • Powiększ tekst

Czy Trybunał Konstytucyjny może w swych wyrokach opierać się na wiedzy z dziedziny prawa ignorując podstawy z finansów publicznych?

W dzisiejszym artykule Financial Times’a „Bankruptcy tsunami poised to engulf the island of Puerto Rico” John Dizard „rozpacza” nad sytuacją Puerto Rico, jego bankructwem, jak i utratą możliwości rozwojowych. Również w ostatnim czasie Wall Street Journal często zastanawia się nad pułapką w jaką wpadło to państwo wiążąc się gospodarczo z USA i w efekcie wyludniając, pozostawiając starzejącemu się społeczeństwu niespłacalne długi. Emigracja do USA sprawiła że ludność w wieku produkcyjnym na wyspie spadła o 16%, podczas gdy długi dolarowe jeszcze się powiększyły. Również największym problemem polskiego systemu emerytalnego jest to, że liczba osób w wieku emerytalnym w stosunku do tych, którzy są w wieku produkcyjnym będzie z roku na rok zwiększać się bardzo szybko.

Dlatego też widać dwa poważne wyzwania, które stoją przed Polską. Pierwsze to zwiększenie dzietności, ponieważ jest ona obecnie niższa niż w Chinach, w których prowadzono politykę jednego dziecka. Ponadto, konieczne jest zabezpieczenie świadczeń dla starzejącego się pokolenia w postaci kapitałowej. Inaczej w systemie repartycyjnym opodatkowanie musiałoby znacząco wzrosnąć, bo w przeciwnym wypadku istotnie spadłyby świadczenia. Ponieważ wraz ze starzeniem się społeczeństwa wzrosną również znacząco nakłady na opiekę zdrowotną. W związku z powyższym przyszły rząd ma dwa wyjścia. Trudniejszym i jedynie racjonalnym wyjściem jest zwiększenie roli segmentu kapitałowego w systemie emerytalnym - nie tylko odrestaurowanie OFE, ale nawet jego powiększenie. Należy również wprowadzić ułatwienia w trzecim filarze, związane z programami pracowniczymi. Ponadto propagować prywatną zapobiegliwość. Drugim, łatwiejszym rozwiązaniem - które jest jednak prostą drogą do kryzysu - jest wykorzystanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który pozwolił na to, żeby świadczenia emerytalne były uzależnione od możliwości finansowych państwa w danym momencie. To de facto oznacza odejście od systemu kapitałowego i wypłacanie emerytur obywatelskich, która będą coraz niższe wraz z pogarszaniem się sytuacji demograficznej. Drugi scenariusz może oznaczać przejęcie 145 mld zł, które są obecnie w OFE i pozostawienie stwarzającego się pokolenia bez pieniędzy, z długami oraz roszczeniami PTE. Przed tym scenariuszem przestrzega również SRK UNFE które w taki oto sposób odnosi się do tego bądź co bądź kuriozalnego wyroku:

„Stowarzyszenie Rynku Kapitałowego UNFE z dużym zaniepokojeniem przyjęło stanowisko wyrażone w ustnych motywach do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 listopada 2015 r. dotyczącego zgodności z Konstytucją RP zmian do funkcjonowania otwartych funduszy emerytalnych i kształtu systemu emertytalnego w grudniu 2013 r. Trybunał Konstytucyjny rozpatrując połączone wnioski Prezydenta RP oraz Rzecznika Praw Obywatelskich nie doszukał się niekonstytucyjności ani w przekazaniu 51,5% wartości aktywów OFE i odpowiadających im zapisów jednostek rozrachunkowych na rachunkach członków OFE do ZUS, ani w uchyleniu mechanizmu minimalnej wymaganej stopy zwrotu, ani w bardzo dalekim zwiększeniu ryzyka inwestycyjnego ponoszonego przez otwarte fundusze emerytalne. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował jedynie rozwiązania w niewielkim stopniu wpływające na wartość przyszłych świadczeń i zakres uprawnień emerytalnych ubezpieczonych czyli okresowy zakaz reklamy otwartych funduszy emerytalnych.

W orzeczeniu tym Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie stanął na stanowisku, że składki do otwartych funduszy emerytalnych są jedynie daniną publiczną i nie tworzą one oszczędności, a przysługujące członkom otwartych funduszy emerytalnych prawa majątkowe są jedynie fikcją. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego swoboda ustawodawcy w kształtowaniu systemu emerytalnego i uprawnień ubezpieczonych jest bardzo daleko idąca i w praktyce nie ograniczona wcześniejszymi obietnicami. Oznacza to niestety, że ubezpieczeni nie mogą liczyć na dotrzymanie składanych im w przeszłości lub obecnie obietnic związanych z przyszłymi świadczeniami emerytalnymi, bo ustawodawca może je dostosowywać do zmieniającej się sytuacji, w tym do pogarszającej się sytuacji budżetowej jak i obecnie już odczuwanej zapaści demograficznej państwa.

Reforma emerytalna z lat 1997-1998 miała na celu także odbudowanie zaufania obywateli do państwa i tworzonego przez nie systemu emerytalnego. Polacy udzielili kredytu zaufania nowemu systemowi emerytalnemu i jego kapitałowemu komponentowi masowo przystępując do otwartych funduszy emerytalnych w 1999 r. Od tego czasu kolejne rządy zrobiły wiele, by zaufanie to nadszarpnąć, jednak zmiany uchwalone w grudniu 2013 r. i potwierdzone obecnie przez Trybunał Konstytucyjny jako nie naruszające praw chronionych konstytucyjnie sprawiły, że obywatelom trudno będzie dalej ufać jakimkolwiek obietnicom emerytalnym składanym przez rząd.

System emerytalny stał się w naszej ocenie ofiarą krótkoterminowego myślenia Trybunału Konstytucyjnego ograniczającego się do perspektywy księgowania deficytów budżetowych bez uwzględnienia narastania zobowiązań Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jak i przyjęcia błędnych wyliczeń dotyczących kosztów funkcjonowania systemów alternatywnych. Dotyczy to zwłaszcza konsekwencja zamiany systemu PAG na o zdefiniowanej składce, jak i konsekwencji zamiany systemu ubezpieczeniowego na podatkowy dla kształtowania ich efektywności. Również koszt funkcjonowania OFE został oceniony pobieżnie, jak i szczątkowo ograniczając się do utraty części składki przy ignorowaniu analizy utraconych korzyści. Trybunałowi Konstytucyjnemu umknęła również ocena braku zdolności kolejnych rządów do zbudowania na forum Unii Europejskiej koalicji, która pozawalałaby uznawać aktywa otwartych funduszy emerytalnych za część finansów publicznych, co jednoznacznie potwierdził zresztą Trybunał Konstytucyjny w swoim orzeczeniu, jak i nie odniósł się do zakresu wynegocjowanych zobowiązań akcesyjnych Polski.

Szczególne zaniepokojenie Stowarzyszenia budzi zakwestionowanie przez Trybunał Konstytucyjny oszczędności i praw majątkowych związanych ze składką przekazywaną do OFE (środki przekazywane do OFE są środkami publicznymi na gruncie prawa publicznego, co nie stoi na przeszkodzie temu, że na gruncie przepisów prawa cywilnego stają się one własnością OFE, podobnie jak nabywane za nie aktywa, a członkom OFE przysługują prawa majątkowe wyrażone w postaci jednostek rozrachunkowych zapisanych na ich rachunkach w OFE o wartości odpowiadającej tej części aktywów OFE, która przypada na danego członka). Za rażące niedopatrzenie należałoby również uznać dyskryminowanie praw majątkowych członków OFE w porównaniu z prawami kapitałowymi innych inwestorów kapitałowych. Potwierdzenie przez Trybunał Konstytucyjny możliwości dalszych zmian w systemie emerytalnym grozi ryzykiem znaczącego pogorszenia sytuacji na rynku kapitałowym w Polsce i osłabieniem szans na pozyskaniu kapitału przez polskich przedsiębiorców, ze względu na dotychczasową rolę na tym rynku otwartych funduszy emerytalnych jak i skokowy wzrost kosztów pracy. Inną konsekwencją jest dalsze pogarszanie sytuacji sektora finansów publicznych jak i otworzenie furtki na egoistyczne walkę grup interesów o przywileje emerytalne dla siebie, które dotychczas były zagwarantowane jedynie dla sędziów, prokuratorów, resortów siłowych, górników kosztem reszty obywateli i na ich koszt.

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego powinno być także sygnałem ostrzegawczym dla obywateli i skutkować rozwojem wszelkich form dodatkowych dobrowolnych oszczędności emerytalnych, zaradności indywidualnej jak i inwestycji w liczniejszą rodzinę, skoro obietnice dotyczące systemu obowiązkowego mogą być zdaniem Trybunału Konstytucyjnego stosunkowo swobodnie modyfikowane przez ustawodawcę, a obywatele wywłaszczani ze swoich praw majątkowych.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych