Jak to jest z innowacyjnością naszej gospodarki? Słyszymy, że ma się świetnie! Mam jednak wątpliwości
Na targach CeBIT w Niemczech nasz kraj promował swoje innowacje, premier zapewniał, że rząd przeznacza „istotne środki” na rozwój sektora ITC, a „polska gospodarka jest skarbem, który pozostaje nieodkryty przez państwa zachodnie”.
Wygląda na to, że pan wiceminister gospodarki Dariusz Bogdan trochę się temu dziwił i dopiero Niemcy go do tego przekonali. Wszakże przyznał: „Skoro Berlin wybrał nas jako partnera strategicznego, to znaczy, że w polskim IT dzieje się dużo dobrego”. No tak. Skoro Niemcy tak mówią, to tak musi być. Jednak nie da się ukryć, że rząd odniósł sukces marketingowy, a w świat po raz kolejny poszedł sygnał, że w Polsce warto robić interesy i mamy innowacyjną gospodarkę.
Minęły dwa tygodnie i Komisja Europejska wylała na nas wiadro lodowatej wody. Antonio Tajani, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, komisarz ds. przemysłu i przedsiębiorczości i Máire Geoghegan-Quinn, komisarz ds. badań, innowacji i nauki ogłosili najnowszy ranking innowacyjności. Na stronie Komisji Europejskiej czytamy:
W unijnej tablicy wyników innowacyjności z 2013 r. państwa członkowskie zostały podzielone na cztery grupy:
* liderzy innowacji: Szwecja, Niemcy, Dania i Finlandia – to kraje osiągające wyniki znacznie powyżej średniej UE;
* kraje doganiające liderów: Holandia, Luksemburg, Belgia, Wielka Brytania, Austria, Irlandia, Francja, Słowenia, Cypr i Estonia – wszystkie osiągnęły wynik powyżej średniej UE;
* umiarkowani innowatorzy: Włochy, Hiszpania, Portugalia, Czechy, Grecja, Słowacja, Węgry, Malta i Litwa – wyniki poniżej średniej UE;
* innowatorzy o skromnych wynikach: wyniki w Polsce, na Łotwie, w Rumunii i Bułgarii są znacznie niższe od średniej UE.
Wykres: Wyniki państw członkowskich UE w dziedzinie innowacji. (Źródło: http://ec.europa.eu/polska/news/130326_innowacje_pl.htm)
Teraz jest jasne czemu pan minister Bogdan był trochę zdziwiony. Najwyraźniej po prostu wiedział jak jest naprawdę. Wygląda na to, że sam marketing nie wystarcza.
Temat ten trochę odgrzewam, bo przecież piszę o wydarzeniach z marca, jednak właśnie teraz jest okazja, aby do rozmów o innowacjach wrócić. Otóż w dniach 11-14 kwietnia w Muzeum Techniki w Warszawie odbyło się wydarzenie inżynierskie „CAxInnovation” - Nowoczesne technologie w projektowaniu i wytwarzaniu, zorganizowane przez Polskie Stowarzyszenie Upowszechniania Komputerowych Systemów Inżynierskich ProCAx. Tegoroczna wystawa nosiła tytuł „Od pomysłu do produktu finalnego”, a targom towarzyszyły liczne seminaria poświęcone zastosowaniu technik CAx w nauce i przemyśle.
Jak czytamy na stronie poświęconej wystawie: „prezentacja nowoczesnych narzędzi i technologii jest przeznaczona zarówno dla producentów, jak i uczniów oraz studentów, a także dla wszystkich zainteresowanych wdrażaniem nowoczesnych technik w przemyśle. Jej celem jest zaprezentowanie, jak konkurencyjne stają się firmy, które stosują współczesne, zaawansowane technologie.”
Organizatorzy zaprosili członków Sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii do odbycia wyjazdowego posiedzenia właśnie w Muzeum Techniki, a także wizytacji wystawy i podjęcia dyskusji „od nowoczesnej edukacji technicznej do innowacyjnej gospodarki opartej na wiedzy”.
Stowarzyszenie „ProCAx” od lat działa na rzecz upowszechnienia komputerowych systemów inżynierskich w polskiej edukacji technicznej, a także wspiera działalność szkoleniową firm komputerowych zajmujących się wdrażaniem oprogramowania CAx. Zapraszając posłów, Stowarzyszenie realizuje jedno ze swoich głównych zadań, a mianowicie przekonać decydentów w przemyśle, że szybkie wdrażanie komputerowych systemów inżynierskich to element skutecznie poprawiający konkurencyjność na rynku.
Uważam, że trudno z ideą „ProCAx” się nie zgodzić. Jeśli chcemy, by nasza gospodarka zasługiwała na miano innowacyjnej, konieczna jest edukacja polskich kadr inżynieryjno-technicznych. Inwestycja w edukację przyniesie wieloletnie i znacznie większe korzyści dla gospodarki niż zaklinanie rzeczywistości w mediach przez powtarzanie, że jest świetnie. Mam nadzieję, że posłowie z Sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii zdołali sobie to uświadomić, goszcząc na targach i za tak miażdżące raporty jak ten Komisji Europejskiej z marca nie będziemy się musieli więcej wstydzić.
Polecam odwiedzanie wystaw takich jak CAxInnovation i zachęcam do wspierania działalności Stowarzyszenia ProCAx.