Tusk od lat zastawia na Polaków pułapki by mieć spokój
Nowelizacja budżetu służy nie tylko ratowaniu finansów państwa, ale jeszcze czemuś o wiele bardziej przyziemnemu.
Za sprawą działań premiera Donalda Tuska w sumie wszyscy jesteśmy w pułapce: ekonomiści są w niej bo wiedzą, że całkowita krytyka poczynań rządu w zakresie finansów publicznych osłabi Polskę w oczach zagranicznych inwestorów, a to odbije się na rentowności polskich obligacji, których w ich rękach jest aż 1/3 całego portfela; Polaków, bo marzą o świętym spokoju i nie chcą żadnych niekontrolowanych wstrząsów czy niepokojów społecznych w stylu afrykańskiej wiosny; politycy choć krytykują rząd, to też chcą mieć święty spokój, a ich krytyka ma charakter wełnianego niepokoju, bo mieliby wielki problem, gdyby naprawdę trzeba było rozpocząć rzetelną naprawę finansów publicznych.
Premier Donald Tusk i minister od kombinowania finansów Jacek Rostowski doskonale rozumieją te zależności i są świadomi całkowitego bezwładu społeczeństwa. Dlatego bez obawy, że zostaną ukarani serwują Polakom kolejne 24 mld zł długu, bo wiedzą, że rodacy przełkną nowelizację jak gorzką pigułkę, która w efekcie zapewni spokój.
Co gorsze ta nowelizacja będzie wymagała zmiany prawa w zakresie zniesienia pierwszego progu ostrożnościowego zapisanego w ustawie o finansach publicznych. Dlaczego jest to złe? Bo próg ostrożnościowy jest swoistym kagańcem dla polityków by nie wykorzystywali finansów państwa dla swoich celów politycznych. Teraz, gdy pieniędzy w kasie państwa zabrakło wszyscy od polityków opozycji, ekonomistów po zwykłych obywateli na to się zgodzą, bo chcą mieć święty spokój i liczą, że wreszcie w 2014 roku gospodarka ruszy.
Na pewno nowelizacja budżetu zapewni święty spokój na jakieś 6-8 miesięcy. A co potem? A potem jakoś to będzie, skądinąd "jakoś to będzie" jak dotąd jest najlepszym programem gospodarczym dla Polski i rządzenia Polską o czym Tusk oraz reszta bardzo dobrze wie.
Jacek Strzelecki
-----------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------
Do nabycia wSklepiku.pl!
Płyta "Na ochotnika do psychiatryka"
autor:Ryszard Makowski
Ryszard Makowski to twórca wszechstronny. Znany przede wszystkim z kabaretu OT.TO, jest też autorem dwóch prześmiewczych powieści - ""Miłość czy sport"" i ""Miłość czy pieniądze"". Największym jego zamiłowaniem jest jednak pisanie i wykonywanie piosenek. ""Na ochotnika do psychiatryka"" jest poniekąd kontynuacją wydanej w 2009 roku płyty ""Pęc ze śmiechu"". Zawiera osiemnaście premierowych, autorskich piosenek kabaretowych, w bardzo różnych stylach muzycznych. Uwagę zwracają też perfekcyjne aranżacje na dwie gitary, autorstwa Ryszarda Makowskiego i Bartosza Miecznikowskiego. Charakterystyczne dla Makowskiego teksty, czyli satyra przetykana nutką refleksji, są szczególna wartością w czasach, gdy kabaret posiłkuje się niewyszukanymi schematami, a piosenka kabaretowa zanika. Najlepsza płyta kabaretowa, zapewne nie tylko tego roku.