Sadowski: Atomowe łodzie podwodne źródłem prądu
W amerykańskim Kongresie czeka na akcept propozycja,polegająca na zasilaniu miast z atomowych łodzi podwodnych, które mają być przycumowane do brzegu i podłączone do miejskiej sieci - powiedział Andrzej Sadowski prezydent Centrum im. Adama Smitha, w Wywiadzie Gospodarczym, w telewizji wPolsce.pl
Amerykanie wycofują ze służby setki takich łodzi, które z punktu widzenia militarnego nie są już przydatne, ale wciąż mają sprawne reaktory atomowe.
Chodzi o to jak zutylizować część uzbrojenia tak, aby służyła do celów pokojowych. Amerykanie cały czas pracują nad rozwojem rozproszonej sieci energetyki jądrowej - tłumaczy Sadowski w Wywiadzie Gospodarczym, w rozmowie z Markiem Siudajem redaktorem portalu wGospodarce.pl
I dodaje, to nowa jakość myślenia o energetyce atomowej, jako energetyce całkowicie rozproszonej. To pokazuje, że nie trzeba budować jednej wielkiej elektrowni, której koszt zwrotu liczony jest na stulecie.
Jak twierdzi prezydent Centrum im. Adama Smitha, w rozproszoną energetykę atomową inwestuje też Bill Gates, cały czas trwają prace nad tym żeby osiedla były zasilane z jednego miejsca, bez sieci przesyłowej.
Wyobraźmy sobie świat bez sieci przesyłowej, zwłaszcza w tych krajach, które mają ogromne połacie ziemi jak właśnie Ameryka, to budowa takiej sieci jest sporym wydatkiem. W Polsce aż takich rozległych terenów nie ma, ale też stoimy przed koniecznością modernizacji i rozbudowy sieci przesyłowej - tłumaczy Sadowski
Model energetyki rozproszonej jest nie tylko efektywniejszy, ale również bezpieczniejszy dla samego kraju.
Zdaniem Sadowskiego, dużo łatwiej jest zniszczyć czy zaatakować duży cel jakim jest elektrownia niż atakować każde miasteczko, w którym jest turbina.
Wojna w Jugosławii właśnie pokazała jak łatwe jest zniszczenie przez jeden nalot bombowy, kilku elektrowni i do czego to później prowadzi. To samo jest w przypadku jakiegoś ataku terrorystycznego - mówił Sadowski w telewizji wPolsce.pl