Netflix (and chill) popularny jak nigdy przedtem
Wczoraj Netflix opublikował wyniki okresowe z Q3 2022r., które okazały się być znacznie powyżej oczekiwań analityków
Jednak to nie przychody czy zysk netto wzbudziły najwięcej emocji wśród inwestorów, a jedna kluczowa informacja.
Jesienna melancholia sprzyja „wieczorom przy Netflixie”
Okazało się, że w okresie od lipca do września Netflix pozyskał 2,4 mln nowych subskrybentów na całym świecie, czyli ponad dwukrotnie więcej niż oczekiwało Wall Street. Liczba nowych subskrypcji wyniosła 2,41 mln wobec prognozowanych 1,07 mln (według danych Refinitiv). Jest to o tyle istotne, iż gigant streamingowy dostarczający popularnej wieczornej rozrywki w pierwszej połowie 2022r. doświadczył drastycznego spadku liczby subskrybentów o 1,2 miliona. Jako przyczynę można podać rosnącą konkurencję na rynku dostawców usług streamingowych, jednak Wall Street chce zobaczyć wyniki, a nie wymówki.
I te wyniki wczoraj zobaczył.
Wyniki Netflixa za Q3‘22 i ambitne plany na Q4
Netflix posiada obecnie łącznie 223,1 mln subskrybentów na całym świecie. Najważniejsze wyniki finansowe również okazały się imponujące.
Przychody: 7,92 mld USD vs 7,85 mld prognoz (wzrost 6% r/r)
Zysk na akcję (EPS): 3,10 USD vs 2,22 USD (43,1% powyżej oczekiwań)
Netflix postanowił „iść za ciosem” i opublikował ambitne prognozy dotycząca pozyskania 4,5 miliona nowych subskrybentów do końca roku, co nieznacznie przewyższa szacunki Wall Street, które na dzień opiewają na 4,2 miliona. Zdaje się, że liczba ta może być czymś więcej, niż tylko ładnie wyglądającą zachętą dla inwestorów. W ciągu kwartału Netflix udostępnił finałowe odcinki czwartego sezonu hitu sci-fi „Stranger Things”, a także serial o seryjnych mordercach „Dahmer - Monster: The Jeffrey Dahmer Story”, który stał się jednym z najchętniej oglądanych seriali Netflixa wszech czasów. Co więcej, na początku listopada Netflix wprowadzi plan streamingu za 7 dolarów miesięcznie z reklamami, aby przyciągnąć oszczędnych klientów. Ponadto na Q4 Netflix planuje premiery nowego sezonu brytyjskiego serialu o rodzinie królewskiej „The Crown” oraz sequel filmu „Knives Out” z 2019.
Liczba subskrypcji Netflix wraca do wzrostów i zostawiła w tyle dwa kwartały spowolnienia. Poziom powyżej 230 mln może zostać osiągnięty już w I kwartale 2023 roku.
Zasięgi nade wszystko
Należy podkreślić, iż liczba subskrypcji na poziomie 2,41 jest ponad dwukrotnie wyższa od pesymistycznych prognoz sprzed dwóch kwartałów. Ponadto plan wprowadzenia opcji z reklamami został pozytywnie odebrany przez analityków. Według Evercore ISI, reklamy mogą przynieść dodatkowe przychody na poziomie 1 do nawet 2 mld USD do 2024 roku. Netflix oszacował, że konkurenci zakończą rok 2022 z łącznymi stratami operacyjnymi w wysokości „znacznie ponad 10 miliardów dolarów”, w porównaniu z rocznym zyskiem operacyjnym Netflixa w wysokości od 5 do 6 miliardów dolarów.
Polski akcent
W raporcie kwartalnym Netflixa pojawił się również … polski akcent. Spółka wspomina o rocznicy wejścia platformy streamingowej w branżę gamingową. Aktualnie Netflix udostępnia bazę 35 gier, jednak 55 kolejnych już jest w fazie produkcji, w tym wiele z nich opartych o IP Netflixa. Spółka wspomniała, że działanie to daje liczne korzyści w zakresie cross-sellingu, podając jako przykład serial Cyberpunk:Edgerunners (49 milionów obejrzanych godzin), który wpłynął na sprzedaż gry CD Projektu na platformach PC.
Optymistyczne prognozy
Premiery kolejnych sezonów popularnych seriali, nowy plan streamingowy z reklamami oraz pora roku, która - pół żartem, pół serio - sprzyja częstszemu spędzaniu coraz dłuższych wieczorów przed Netflixem może sprzyjać nie tylko fanom dzieł srebrnego ekranu, ale również inwestorom. Inwestorom, którzy w coraz trudniejszych gospodarczo czasach coraz usilniej poszukują przejściowo niedowartościowanych spółek, które mogą mieć potencjał wzrostowy. Zwłaszcza jeśli popularny „Netflix and chill” mógłby oznaczać oglądanie „jednym okiem” ulubionego serialu podczas równoczesnego sprawdzania drugim notowań wybranej spółki.
Ze szklanką ulubionego napoju w ręce.
Maciej Kietliński
Ekspert Rynku Akcji XTB