Złoto pod presją Ameryki - analiza rynku złota
W minionym tygodniu niedźwiedź nie opuścił rynku metali szlachetnych. Obniżki notowań złota wzrastały z dnia na dzień i w ciągu tygodnia kruszec zaliczył prawie 3-procentowy spadek ceny.
W poniedziałek inwestorzy wciąż przetrawiali informacje udzielone przez przewodniczącą Fed-u, Janet Yellen. W poprzedzającym tygodniu ogłosiła ona plan zakończenia programu QE3 już na jesieni tego roku. Co więcej, zapowiedziała też pierwsze podwyżki stóp procentowych już na wiosnę przyszłego roku. Na fali tego przemówienia, w poniedziałek złoto zaliczyło największy jednodniowy spadek (-2%) na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy. To właśnie tego dnia cena za uncję na spocie osiągnęła najwyższy poziom w minionym tygodniu: 1328,20 USD.
We wtorek za oceanem ogłoszono najnowsze dane dotyczące zaufania konsumentów. Wynika z nich, że w marcu wzrosło ono do poziomu odnotowanego ostatni raz aż sześć lat wcześniej! Podano również dane odnośnie wzrostu cen nieruchomości, które inwestorzy zinterpretowali jako znak umacniającej się gospodarki. W związku z takimi optymistycznymi dla USA informacjami, cena złota spadła do najniższego poziomu od pięciu tygodni. Ta wędrówka na południe została jednak szybko przerwana. po tym jak wielu inwestorów, a właściwie poszukiwaczy szybkiego zysku, zdecydowało się skorzystać z atrakcyjniejszych cen, co dość szybko przełożyło się na wzrost ceny.
W środę na inwestorów czekała kolejna porcja informacji zza oceanu, tym razem pochodzących z sektora produkcji. Po raz kolejny, okazały się one pozytywne i złoto, jako bezpieczna inwestycja w czasach niestabilnej sytuacji gospodarczej, straciło na atrakcyjności w oczach inwestorów. Pod koniec dnia zbliżyło się na spocie do poziomu 1300 USD za uncję.
W czwartek królewski kruszec niezmiennie kierował się na południe. Cena za uncję spadła poniżej poziomu 1300 USD, który ostatni raz notowany był w połowie lutego. Był to także dzień z kolejną porcją danych z USA. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych okazała się niższa od spodziewanej. Dodatkowo, dane odnośnie wzrostu gospodarczego w ostatnim kwartale ubiegłego roku okazały się równie pozytywne. Tego dnia kruszec zaliczył najniższe notowanie tygodnia i za uncję płacono 1290,30 USD.
W piątek, po raz kolejny w tym tygodniu, obserwowaliśmy efekt wzmożonych zakupów złota przez poszukiwaczy okazji i na początku dnia ceny kruszcu wzrosły. Odbicie to nie trwało jednak długo, ponieważ na inwestorów czekała, ostatnia już w tym tygodniu, porcja informacji z Ameryki. Za oceanem ogłoszono wzrost wydatków konsumenckich w lutym, co po raz kolejny umacnia w przekonaniu o regeneracji gospodarczej.
Ostatecznie złoto zamknęło tydzień ceną na spocie równą 1293,60 USD. Na giełdzie w Londynie za uncję płacono 1294,75 USD, a w Polsce kosztowała nas ona 3932,67 PLN.
W minionym tygodniu ciekawą informacją dla obserwatorów rynku okazały się marcowe zakupy 36 ton złota przez Irak.