Analizy
„Podatek Belki" to jedna z głównych barier uniemożliwiających posiadaczom lokat osiągnięcie zysków / autor: Fratria / AS
„Podatek Belki" to jedna z głównych barier uniemożliwiających posiadaczom lokat osiągnięcie zysków / autor: Fratria / AS

Jak podatek Belki powiększa straty posiadaczy lokat

Paweł Majtkowski, analityk eToro

Paweł Majtkowski, analityk eToro

  • Opublikowano: 17 lipca 2025, 12:02

  • Powiększ tekst

Najnowsze dane pokazują, że większość oszczędzających nadal musi pogodzić się z faktem, że realne zyski z bankowych depozytów są symboliczne, a często wręcz ujemne. Sytuacja powinna poprawić się w lipcu, jeśli inflacja spadnie poniżej 3 proc. Wtedy może nastąpić pierwszy od września 2024 miesiąc, kiedy roczne lokaty kończące się w tym czasie przyniosą realny zysk. Kluczowym powodem strat na lokatach, obok inflacji, jest „podatek Belki”, który od lat skutecznie niweluje i tak niewielkie zyski z bankowych depozytów. Co istotne, podatek trzeba płacić nawet wtedy, gdy realne oprocentowanie lokat jest ujemne.

W czerwcu 2025 zakończyły się roczne lokaty zakładane w lipcu poprzedniego roku - średnie oprocentowanie takich nowych depozytów według danych NBP wynosiło wówczas 4,3 proc. Inflacja w czerwcu wyniosła 4,1 proc., o tyle właśnie ceny w sklepach były wyższe niż rok wcześniej. W efekcie, gdyby nie uwzględniać podatku, taka lokata przyniosłaby realny zysk wynoszący symboliczne 0,16 proc. To niewiele, ale po serii miesięcy, w których posiadacze lokat realnie tracili, byłby to już delikatna zmiana na plus. Niestety, po uwzględnieniu podatku od zysków kapitałowych, nazywanego też „podatkiem Belki”, czyli po odjęciu 19 proc. od nominalnie naliczonych odsetek, zysk znika, a lokaty przynoszą stratę wynoszącą 0,62 proc. Zatem mimo spadku inflacji do poziomu około 4 proc., lokaty dalej przynoszą straty.

Przełom może nadejść w lipcu

Pewien przełom może nadejść w lipcu. Jeśli faktycznie inflacja, zgodnie z prognozami, spadnie do 3 proc. (lub nawet niżej), posiadacze depozytów w końcu zanotują realny zysk. Przy inflacji w lipcu wynoszącej 3 proc. realny zysk przed opodatkowaniem sięgnąłby 1,15 proc., a po potrąceniu podatku Belki - około 0,37 proc. To wciąż niewiele, ale zysk z lokat po podatku pojawiłby się pierwszy raz od września zeszłego roku.

Ostatnie kilkanaście miesięcy wyraźnie pokazało, że „podatek Belki” był jedną z głównych barier uniemożliwiających posiadaczom lokat osiągnięcie zysków, nawet przy malejącej inflacji. Konstrukcja podatku od depozytów sprawia, że nawet jeśli inflacja jest wyższa niż naliczone odsetki, deponent i tak musi go zapłacić. To samo dotyczy także posiadaczy innych aktywów, takich jak akcje czy obligacje, jednak w ich wypadku w dłuższym terminie przebicie poziomu inflacji jest bardziej prawdopodobne. Posiadacze lokat - którzy przede wszystkim poszukują ochrony przed inflacją przy minimalnym ryzyku - w ostatnich latach albo tracą bardzo dużo, gdy stopy procentowe w Polsce nie wzrosły tak mocno jak inflacja, albo balansują na granicy strat jak obecnie. Wyjątkowo dobrze było to widoczne w lutym 2023 roku, kiedy inflacja osiągnęła rekordowe 18,4 proc., a nominalne oprocentowanie lokat nie przekraczało 4,5 proc. Realna strata oszczędzających sięgnęła wtedy aż 13,98 proc. Co więcej, konieczność zapłaty podatku Belki od nominalnych odsetek powiększyła tę stratę o kolejne 0,3 punktu procentowego.

Realne straty z depozytów to problem dla większości inwestorów indywidualnych

Realne straty z depozytów to problem dla większości polskich inwestorów indywidualnych. Według badania eToro Puls Inwestora Indywidualnego w 2. kwartale 2025 roku produkty gotówkowe, w tym bankowe lokaty, posiada 66 proc. inwestorów. Dla porównania akcje krajowe posiada 52 proc., a krajowe obligacje 50 proc. Zagraniczne akcje znajdują się natomiast w portfelach 24 proc. polskich inwestorów.

Obecnie, nawet mimo prognozowanego spadku inflacji, depozyty bankowe wciąż nie gwarantują realnych zysków - także z powodu podatku Belki. To, co będziemy obserwować w najbliższych miesiącach, gdy inflacja spadnie poniżej 3 proc., to tylko niewielkie realne zyski do 1 proc. rocznie. I będzie to raczej wyjątek od reguły, bo system podatkowy sprawia, że nawet w okresach względnej stabilizacji inflacji Polacy na lokatach najczęściej nie zarabiają, a wręcz dopłacają do własnych oszczędności. Warto to mieć na uwadze, podejmując decyzję o tym, jak lokować czy inwestować swoje środki.

Paweł Majtkowski, analityk eToro w Polsce

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych