Euler Hermes: 70% światowej gospodarki pozostaje w osłabieniu
Światowy rozwój gospodarczy osłabnie: w 2016r. z zaledwie +2.5% wzrostem PKB (w 2015: 2.6%), jak twierdzi Euler Hermes, globalny lider ubezpieczeń kredytów kupieckich. W zaktualizowanej analizie ryzyka dla poszczególnych krajów w 1kw. 2016 r. zauważa, że ze wzrostem gospodarczym poniżej oczekiwanej normy, czyli na poziomie poniżej 3% mamy do czynienia już szósty rok z rzędu, co dotknie większość krajów – zarówno wysokorozwiniętych, jak i rynki wschodzące.
„Ponad 70% światowej gospodarki zwolni lub znajdzie się w recesji w 2016 roku” - zauważa Ludovic Subran, główny ekonomista w Euler Hermes. „Chiny, Arabia Saudyjska, Turcja, USA oraz Wielka Brytania odnotują przygaszony wzrost. Argentyna, Brazylia oraz Rosja pozostaną na minusie”.
Za głównych winowajców można uznać 5 tak zwanych "Fiask Globalnej Gospodarki":
Anemiczne obroty handlowe. Handel globalny skurczy się ponownie w 2016r. i zanotuje 2% spadek wartości po odnotowaniu -10% wyniku w 2015. Liczba i rekordowa wartość transgranicznych fuzji i przejęć zrealizowanych do chwili obecnej sugerować może skromnie ożywienie przepływów inwestycyjnych. Przepływy kapitałowe są jednak nadal rozchwiane. “Dzisiaj wyzwaniem stojącym przed światową gospodarką są wzrosty i spadki przepływów kapitałowych, które to powodują chaos walutowy oraz zawirowania wśród spółek operujących na rynkach wschodzących" - komentuje Subran.
Płynność, której poziom i tak jest wysoki, powinna wzrosnąć +6% w tym roku, podczas gdy polityka monetarna staje się mniej rozbieżna niż w przeszłości. Ich oddziaływanie na gospodarkę realną pozostaje jednak ograniczone, co stwarza problemy dla branż cechujących się wysokim poziomem zadłużenia i słabymi obrotami, np. branży surowców oraz maszyn. “Centra płynności mają charakter lokalny, występują przykładowo w Europie, natomiast na rynkach wschodzących są rzadkie – tam związane są w szczególności z kredytowaniem spółek", zauważa Subran. W rezultacie, w 2016 r. powróci ryzyko braku zapłaty. Po sześciu kolejnych latach spadków, globalna liczba upadłości wzrośnie w tym roku o +2%, głównie z powodu zawirowań w gospodarkach wschodzących.
Ropa jest albo za droga albo za tania. W związku z dłuższym utrzymywaniem się niskich cen ropy zaczynają być dostrzegalne negatywne tego skutki. Kraje, których przychody znacząco opierają się na eksporcie ropy zwykle bywały rozrzutne kiedy ceny za baryłkę osiągała rekordowe poziomy. Lista takich krajów obejmuje kraje Zatoki Perskiej oraz Arabię Saudyjską, a także Angolę, Azerbejdżan, Gwineę Równikową, Gabon czy Wenezuelę. Jeżeli rządy tych krajów będą dalej prowadzić politykę cięć subsydiów lub podwyżek podatków mających na celu zrekompensowanie spadku przychodów dojść może do eskalacji napięć społecznych.
Politykę publiczną cechuje niezdecydowanie oraz brak koordynacji, co stoi na przeszkodzie potrzebnym bodźcom zachęcającym do inwestowania. Mimo że rygorystyczna konsolidacja fiskalna oraz eliminacja zadłużenia nie prześladują europejskich gospodarek w takim samym stopniu jak wcześniej, tempo zmian nie jest wystarczające, by pobudzić wzrost. Jednocześnie, rynki wschodzące odczuwają 'zaciskania pasa', które miało ograniczyć deficyt publiczny. W niektórych krajach, takich jak Chiny, Indie czy Turcja, utrzymanie wysokiego poziomu wydatków publicznych przyczynia się do wzrostu, ale i rosnącego zadłużenia.
W ostatnich latach pojawia się coraz więcej niespodzianek. Euler Hermes przypomina kilka możliwych oraz potencjalnie destrukcyjnych zjawisk.
Kontrola kapitału już została wprowadzona w wielu krajach w celu ograniczenia wahań wartości waluty i zapobiegania odpływom kapitału. Rządy wywierają presję na handel, płatności oraz dystrybucję zysków. Dobrym przykładem w tej kwestii jest Egipt.
Kalendarz polityczny jest przepełniony w tym roku kluczowymi wyborami oraz referendami, w tym w USA i Wielkiej Brytanii. Komentując ryzyko związane z wyjściem Wielkiej Brytanii z UE, Ana Boata, ekonomistka w Euler Hermes, zauważa: "Uważamy, że Brexit może być kosztowny dla Wielkiej Brytanii. Stawką są straty w eksporcie na poziomie 30 miliardów funtów oraz odpływ prawie 200 miliardów w inwestycjach. W Europie skutki tej decyzji najbardziej odczuć może Irlandia. Niemcy oraz Holandia mogą również znacząco ucierpieć ze względu na wysoki eksport do UK.".
Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie pozostaje wysokie. Zaognienie sytuacji może doprowadzić do regionalnych zawirowań i osłabić apetyty inwestorów.
Globalne pogorszenie sytuacji gospodarczej, w połączeniu ze wzmożonymi napięciami geopolitycznymi doprowadziły do zmian w Ratingu Ryzyka Krajów Euler Hermes pod koniec Q1 2016, gdzie najwięcej uwagi poświęcono rynkom wschodzącym.
Dział Badań zapowiedział sześć obniżek ratingu – Brazylii, Hong Kongu, Makao, Singapuru, RPA oraz Tajwanu - oraz cztery podwyżki ratingu: Argentyny, Chorwacji, Dominikany oraz Grecji. Ekspozycja na ryzyko płynące z Chin, uzależnienie od surowców oraz słabe aktualne wyniki są wspólnymi mianownikami zagrożeń w 2016r, wpływającymi na obniżenie ratingu sześciu krajów.