Analizy

Piątek 13. nie musi być pechowy dla złotego

źródło: Bartosz Sawicki, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

  • Opublikowano: 13 maja 2016, 10:58

  • Powiększ tekst

Piątek 13. wcale nie musi okazać się pechowym dniem dla złotego. W oczekiwaniu na dzisiejszą rewizję ratingu EUR/PLN cały tydzień utrzymuje się nad 4,40. Spodziewamy się, że agencja utrzyma rating A2 i poprzestanie na obniżeniu jego perspektywy do negatywnej. To samo w sobie oczywiście również trudno postrzegać jako pozytyw, ale taki krok powinien wywołać rajd ulgi na rynku złotego i przełożyć się na kilkugroszowe spadki EUR/PLN.

Od 2002 r. Moody’s utrzymuje ocenę wiarygodności kredytowej Polski na poziomie A2 przy stabilnej perspektywie ratingu. Jest to szósty stopień jakości oceny wiarygodności kredytowej i jednocześnie pięć stopni powyżej progu inwestycyjnego. Dla porównania ocena Moody’s jest jeden stopień wyższa od ratingu nadanego przez Fitch i dwa stopnie ponad ocenę Standard & Poor’s. Poza rewizją ważne dane z Polski. Inflacja bazowa naszym zdaniem powinna wykazać dynamikę -0,2 proc. r/r, ale widzimy ryzyko jeszcze niższego odczytu. Mniej optymistyczni niż rynek jesteśmy w przypadku dynamiki PKB. Nasze prognozy zakładają tempo wzrostu na poziomie 3,4 proc. r/r a konsensus ukształtował się na poziomie 3,5 proc. r/r.

Nie tylko wśród krajowych inwestorów cały tydzień był zdominowany przez atmosferę wyczekiwania. Dziś poznamy najważniejsze dane z USA publikowane w tym tygodniu: sprzedaż detaliczną i indeks nastroju konsumentów Uniwersytetu Michigan. Dane o sprzedaży są bardzo istotne, gdyż w pierwszym kwartale nastąpiło wyraźne osłabienie tempa konsumpcji indywidulanej. Fed zakłada, że w kolejnych miesiącach dojdzie do mocnego odbicia. Jeśli taki scenariusz się nie sprawdzi, perspektywa wrześniowej podwyżki stóp stanie się mniej prawdopodobna. Dane o nastrojach są ważne z dwóch względów. Podtrzymanie wskaźników ufności konsumenckiej na wysokich pułapach zwiększa prawdopodobieństwo przyśpieszenia wydatków konsumenckich. Po drugie, bardzo ważne są składowe indeksu oddające oczekiwania inflacyjne. Ich zachowanie jest bardzo istotne w oczach Fed, decydenci nie będą podnosić stóp, jeśli oczekiwania inflacyjne znajdą się w tendencji spadkowej.

Atmosferę wyczekiwania na rynkach bazowych potwierdza fakt, że w tym tygodniu przedział wahań EUR/USD jeszcze ani razu nie przekroczył 80 pipsów. Obecnie kurs testuje ważną strefę wsparcia przy 1,1360. Zakończenie tygodnia poniżej tego pułapu otwierać będzie drogę do pogłębienia cofnięcia. Wśród walut G-10 najsłabszy jest AUD, w którego uderza przecena rudy żelaza, i który jest pod presją zmian w polityce RBA (majowa obniżka, prawie przesądzona obniżka w dalszej części roku). Uważamy, że NZD jest bliski zakończenia korekty i powrócenia do spadków. Spodziewamy się również słabości najbardziej ryzykownych walut emerging markets (ZAR, TRY, MXN).

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.