Analizy

fot. www.freeimages.com
fot. www.freeimages.com

Umocnienie złotego zacznie wyhamowywać

źródło: Joanna Bachert, Mirosław Budzicki, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 9 czerwca 2016, 07:43

    Aktualizacja: 9 czerwca 2016, 07:47

  • Powiększ tekst

Złoty coraz mocniejszy. W środę kurs EURPLN dotarł do wsparcia na 4,31 zaś USDPLN spadł w okolice 3,78.

Walutę naszą wspierają przede wszystkim dobre nastroje na rynkach globalnych (EURUSD przebił opór na 1,14), kolejne, pozytywnie przyjęte dane z Chin (w maju mniejszy niż oczekiwano spadek importu, przy lekkim rozczarowaniu wynikami eksportu) oraz sytuacja na krajowym rynku długu (polskie obligacji nadal są w cenie, 10Y poniżej 3,1%).

Zgodnie z oczekiwaniami po zakończonym wczoraj posiedzeniu RPP pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie, jednocześnie utrzymują w polityce monetarnej nastawienie wait-and-see. W komunikacie po posiedzeniu powtórzono, że „w świetle dostępnych danych i prognoz obecny poziom stóp sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną”. Czerwiec był dla NBP ostatnim miesiącem w tej kadencji pod rządami Marka Belki. Kiedy sześć lat temu Marek Belka obejmował rządy w banku centralnym, referencyjna stopa procentowa wynosiła 3,5%. Rok później RPP rozpoczęła cykl podwyżek, który wywindował stopę do 4,75%. Od tego czasu stopy procentowe w NBP już tylko spadały i w maju 2015 roku osiągnęły obecne, historyczne minimum (1,5% dla stawki referencyjnej).

Na rynku bazowym dolar nadal pozostaje pod presją. Rynek nie mogąc jeszcze otrząsnąć się po słabym NFP otrzymuje kolejne rozczarowujące dane oddalające perspektywę szybkich podwyżek stóp przez amerykański bank centralny. Jak wynika z raportu Fedu imponujący wzrost kredytu konsumpcyjnego w USA odnotowany w marcu może bowiem okazać się zdarzeniem jednorazowym. W kwietniu Amerykanie zwiększyli swoje zadłużenie z tytułu kredytów konsumenckich o 13,4 mld dolarów, do rekordowych 3,6 biliona USD, czym jednak rozczarowali ekonomistów, którzy spodziewali się przyrostu kredytu o 18 mld USD wobec aż 28,4 mld USD odnotowanych w marcu. Marcowy skok zadłużenia Amerykanów był nominalnie trzecim największym w historii i wynikał głównie z tytułu długu na kartach kredytowych.

W czwartek w centrum uwagi znajdą się dane dot. bilansu handlowego Niemiec i tygodniowej sytuacji na rynku pracy w USA. Nie wydaje się jednak, by któryś z tych odczytów mógł zmienić obecny układ sił na rynku walutowym. Umocnienie złotego prawdopodobnie powoli zacznie wyhamowywać, a krajowi inwestorzy, będą czekać na całą serie przyszłotygodniowych danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki, a przede wszystkim, tak samo jak gracze globalni, na przyszłotygodniowe wyniki posiedzenia amerykańskiego FOMC.

Na rynku stopy procentowej w środę doszło do spadku rentowności obligacji na całej długości krzywej. Notowania kontraktów CDS 5Y dla Polski obniżyły się do 77 pb., czyli spadły do poziomów z końca 2015 roku i jednocześnie sprzed decyzji S&P o obniżeniu ratingu Polski. Umocnienie rynku jest dobrym sygnałem przed czwartkową aukcją obligacji. Ministerstwo Finansów powinno wyemitować obligacje o maksymalnej wartości 4,0 mld PLN przy popycie 7 mld PLN. Zakładamy, że MF sprzeda OK1018 za 1,0 mld PLN i DS0726 za 3,0 mld PLN. Spodziewamy się, że rentowność OK1018 zostanie ustalona blisko 1,72%, natomiast DS0726 w okolicach 3,05%. Ministerstwo Finansów nie powinno mieć trudności z uplasowaniem obligacji o maksymalnej wartości 4 mld PLN. Wartość oferty została zapewne ograniczona z powodu pogorszenia nastrojów na rynku i jednocześnie wysokiej realizacji potrzeb pożyczkowych w 2016 r., czyli MF chodziło o uzyskanie korzystniejszych wycen.

Popyt na obligacje wzmacniać będzie ostatni spadek rentowności obligacji na świecie (w tym tygodniu w przypadku 10-letniego Bunda ustanowione zostało historyczne minimum), a z drugiej strony atrakcyjne wyceny polskich obligacji (spread do 10-letniego Bunda w ostatnich dniach wzrósł na krótko do 310 pb.), odsuwająca się przynajmniej na wrzesień perspektywa podwyżki stóp w USA, rozpoczęty skup aktywów nieskarbowych w strefie euro, prawdopodobny spadek podaży w miesiącach wakacyjnych i perspektywa napływu na rynek prawie 20 mld PLN środków z tytułu wykupu obligacji i wypłaty odsetek w III kw. Czynnikiem ryzyka może być udział inwestorów zagranicznych, którzy zapewniają dużą część popytu na długim końcu krzywej. Po aukcji spodziewamy się spadku rentowności obligacji skarbowych, w przypadku DS0726 w okolice 2,90% w perspektywie końca III kwartału br.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych