Informacje
Panel dyskusyjny: (od lewej) Paweł Majewski, ekspert energetyczny, Fundacja SET, Wojciech Dąbrowski, prezes Fundacji SET, Michał Śmigielski, prezes zarządu Morskiej Agencji Gdynia, Maciej Olczak, prezes zarządu Enmaro / autor: materiały prasowe fundacji SET
Panel dyskusyjny: (od lewej) Paweł Majewski, ekspert energetyczny, Fundacja SET, Wojciech Dąbrowski, prezes Fundacji SET, Michał Śmigielski, prezes zarządu Morskiej Agencji Gdynia, Maciej Olczak, prezes zarządu Enmaro / autor: materiały prasowe fundacji SET

Energia z Bałtyku. Polska przed strategiczną szansą

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 3 lipca 2025, 14:51

    Aktualizacja: 3 lipca 2025, 15:02

  • Powiększ tekst

„Transformacja energetyczna na morzu: szanse dla Polski i wyzwania dla biznesu” to temat debaty Fundacji SET, która odbyła się 3 lipca br. w Warszawie. Uczestnicy spotkania zgodzili się co do jednego – Bałtyk to przyszłość polskiej energetyki, ale żeby tę szansę wykorzystać, konieczne są zdecydowane i odważne działania państwa i polskich firm.

W panelu głos zabrali: Wojciech Dąbrowski, prezes Fundacji SET, Maciej Olczak, prezes zarządu Enmaro, Michał Śmigielski, prezes zarządu Morskiej Agencji Gdynia, Paweł Majewski, ekspert energetyczny, Fundacja SET.

Bałtyk jako strategiczny kierunek transformacji

  • Dziś około 40 proc. energii w Polsce pochodzi z odnawialnych źródeł, ale bez rozwiniętej infrastruktury – przede wszystkim magazynów energii – nie zbudujemy stabilnego systemu energetycznego opartego na OZE – mówił prezes Fundacji SET Wojciech Dąbrowski.

Podkreślił, że morskie farmy wiatrowe są jednym z filarów transformacji, ale jednocześnie wymagają ogromnych nakładów planistycznych, technologicznych i logistycznych.

Offshore to nie tylko turbiny. To tysiące operacji – od badań dna morskiego, budowy fundamentów, przez kładzenie kabli, aż po pracę wyspecjalizowanych statków instalacyjnych. To wszystko wymaga żelaznej dyscypliny, pilnowania harmonogramów aby prace przebiegały szybko bo koszty pracy ludzi i urządzeń na morzu są dużo wyższe aniżeli na lądzie. Na końcu najważniejszy jest rachunek ekonomiczny i kluczowy efekt – koszty energii elektrycznej – powiedział prezes Dąbrowski.

Inwestycje w morską energetykę na Bałtyku docelowo pochłoną kilkaset miliardów złotych, a zadaniem dla dzisiejszych inwestorów jest, aby jak najwięcej tych środków pozostało w polskich przedsiębiorstwach i o to idzie bój – dodał.

Polskie firmy mają kompetencje – czas je uwolnić

Maciej Olczak, prezes Enmaro, wskazał, że Polska dysponuje ogromnym potencjałem przemysłowym i inżynierskim, który może być z powodzeniem wykorzystany w projektach offshore.

Mamy silny przemysł stoczniowy, stalowy, wysoko wykwalifikowane kadry i doświadczenie w projektach oil & gas, do tego silne instytucje finansowe. Co więcej – nasze firmy już dziś są obecne w globalnych łańcuchach dostaw – zauważył Olczak.

Prezes Enmaro podkreślił, że polskie przedsiębiorstwa chcąc zwiększyć swoje kompetencje w projektach energetycznych, w tym inwestycjach na morzu powinny postawić na transfer wiedzy. - Ten transfer powinien pochodzić od partnerów zagranicznych, którzy zbudowali już swoje doświadczenie. Nie da się w prostej linii wejść z lądu na projekty na morzu. Różni je nie tylko specyfika, regulacje, ale także poziom wynagrodzeń osób pracujących na morzu, który jest znacznie wyższy niż na lądzie, ale również kompetencje tych osób i właściwy ich dobór dla odpowiedniej fazy projektu – podkreślił prezes Olczak.

Jego zdaniem ważne jest także wdrożenie zapisów legislacyjnych, które będą dawać przewagę podmiotom lokalnym. - Nie zbudujemy wiedzy ani kadr jeśli pozwolimy firmom zagranicznym na całkowite przejęcie lokalnego rynku – dodał. - Polskie firmy natomiast muszą postawić na równoległy rozwój biznesu za granicą, zbudować silne więzi z podmiotami o podobnej skali działania ale z większymi kompetencjami. To pozwala na udział w dużych projektach kapitałowych rozkładając siły i ryzyka na partnerów – zaznaczył prezes Enmaro.

„Transformacja energetyczna na morzu: szanse dla Polski i wyzwania dla biznesu” - debata Fundacji SET / autor: materiały prasowe Fundacji SET
„Transformacja energetyczna na morzu: szanse dla Polski i wyzwania dla biznesu” - debata Fundacji SET / autor: materiały prasowe Fundacji SET

Porty: słabe ogniwo czy przyszły atut?

Zdaniem Michała Śmigielskiego, prezesa zarządu Morskiej Agencji Gdynia, polskie porty mogą skorzystać na inwestycjach w morskie farmy wiatrowe – i już z nich korzystają. Niestety, środki z KPO płyną do portów nierównomiernie. Przykładem jest pominięcie Władysławowa, które dziś częściowo obsługuje Baltic Power i ma bardzo dobre, strategiczne położenie względem innych projektów. Mógłby to być także port serwisowy dla platform wiertniczych Lotos Petrobaltic. - Uważam, że wszystkie polskie projekty powinny być budowane z polskich portów instalacyjnych. Tego niestety nie udało się dotąd zrealizować – podkreślił prezes Śmigielski.

Jego zdaniem największym problemem w Polsce jest brak spójnej, długoterminowej polityki rozwoju portów morskich. To luka systemowa, którą trzeba pilnie wypełnić. - Podstawowym problemem jest jednak opóźnienie i braki inwestycji w infrastrukturę portową. Pomogłoby na pewno powołanie Ministerstwa Żeglugi i Gospodarki Morskiej, gdzie powinno się stworzyć osobny departament odpowiedzialny za MEW – podkreślił prezes Morskiej Agencji Gdynia.

Brakuje nam odpowiednich mechanizmów, by zabezpieczać local content w projektach offshore. Możemy produkować wiele elementów w Polsce, ale zlecenia często trafiają za granicę. Zidentyfikowaliśmy wiele firm z 100 proc. polskim kapitałem, które chcą wejść na rynek offshore wind. Niestety, dla mniejszych podmiotów bariera wejścia jest często nie do przejścia – dodał.

Według Prezesa Śmigielskiego offshore wind w Europie i Stanach Zjednoczonych przechodzi trudny okres. Projekty są wstrzymywane, aukcje nierozstrzygnięte. - Wchodzimy na rynek w chwili, która wymaga dużej ostrożności, ale też odwagi – podkreślił.

Gaz – paliwo przejściowe, ale wciąż niezbędne

Paweł Majewski z Fundacji SET (prezes PGNiG w latach 2020-22) zwrócił uwagę na rolę gazu jako stabilizatora systemu energetycznego w okresie transformacji. – Gaz ziemny stanowi paliwo pomostowe w drodze od energetyki opartej na węglu do opartej na OZE i energii jądrowej. Gaz wspiera stabilność systemu w okresie przejściowym. W dłuższej perspektywie jego znaczenie będzie malało, ale dziś jest niezbędny dla elastyczności i bezpieczeństwa dostaw – powiedział Paweł Majewski.

Paweł Majewski wskazał także ważną rolę gazu ziemnego w modernizacji systemów ciepłowniczych, które w Polsce nadal opierają się głównie na węglu.

Zaznaczył, że Polska dzięki dywersyfikacji skutecznie uniezależniła się od jednego dostawcy. - W 2023 roku Polska sprowadziła 14,1 mld m³ gazu, głównie przez terminal LNG w Świnoujściu i Baltic Pipe. Dodatkowo budujemy nowy terminal FSRU w Gdańsku, który ma rozpocząć pracę w 2028 roku i zaspokajać nawet 30% krajowego zapotrzebowania. To strategiczna inwestycja dla bezpieczeństwa energetycznego Polski – dodał.

Wnioski: Potrzeba strategii i koordynacji

Debata pokazała, że Polska ma ogromne możliwości – ale potrzebuje spójnej polityki państwowej, inwestycji w infrastrukturę oraz wzmocnienia roli lokalnych firm.

Morze Bałtyckie to nasza szansa transformacyjna w XXI wieku. Musimy tylko umieć ją wykorzystać – mądrze, odważnie i z udziałem polskiego przemysłu – podsumował Wojciech Dąbrowski.

Źródło: materiały prasowe, oprac. Sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych