Małe zmiany na Wall Street. Po posiedzeniu Fed osłabia się dolar
Czwartkowa sesja na nowojorskich giełdach przyniosła ponownie niewielkie zmiany głównych indeksów, a w centrum uwagi inwestorów wciąż znajdują się wyniki kwartalne spółek. Po zakończeniu posiedzenia Rezerwy Federalnej osłabia się dolar.
Dow Jones Industrial Average na koniec dnia stracił 0,09 proc. i wyniósł 18 456,21 pkt.
Indeks S&P 500 wzrósł natomiast o 0,16 proc. i wyniósł 2170,06 pkt.
Nasdaq Comp. zwyżkował o 0,3 proc. do 5154,98 pkt.
Ze spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones największy negatywny wpływ na jego notowania miał Boeing. Po drugiej stronie rynku był Apple, który wcześniej w tym tygodniu podał lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne.
Mocno w trakcie sesji traciły na wartości akcje Forda. Producent samochodów podał przed sesją gorsze od oczekiwań wyniki oraz oświadczył, że pod znakiem zapytania stoi realizacja prognozy finansowej spółki.
Po posiedzeniu Rezerwy Federalnej w środę bank centralny USA zgodnie z oczekiwaniami pozostawił bez zmian stopy procentowe. Fed ocenił, że zmniejszyły się krótkookresowe ryzyka dla gospodarki amerykańskiej oraz wskazał, że poprawia się sytuacja na rynku pracy w USA. Jednocześnie powtórzył, że podwyżki stóp procentowych w USA będą tylko stopniowe i nie zasugerował, że planuje podwyżkę w najbliższym czasie.
Wobec braku sugestii podwyżek stóp procentowych na nadchodzących posiedzeniach, rynek generalnie zinterpretował komunikat Fed jako gołębi sygnał. Prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w grudniu, wyceniane przez kontrakty terminowe na stopę Fed, wynosi ok. 48 proc. wobec 47 proc. przed publikacją komunikatu Rezerwy Federalnej.
Po posiedzeniu Fed dolar osłabił się w stosunku do euro. Kurs EUR/USD podskoczył w pobliże 1,11 i jest najwyżej od dwóch tygodniu.
Wciąż tracą ceny ropy naftowej. Ceny Brent spadły poniżej 43 dolarów z baryłkę i są najniższe od trzech miesięcy. Wycenie surowca szkodzą napływające w ostatnim czasie dane, wskazujące na rosnące zapasy ropy w USA.
PAP, sek