Wall Street elektryzują podatki i Fed
Indeksy na nowojorskich giełdach zakończyły cały tydzień, jak i jego ostatnią sesję na plusie. Rynek liczy na szybkie i sprawne wdrożenie mocno oczekiwanej reformy podatkowej w USA. Pojawia się coraz więcej spekulacji na temat nominacji nowego szefa Fed.
Dow Jones Industrial wzrósł na zamknięciu o 0,71 proc. do 23 328,63 pkt. S&P 500 zyskał 0,51 proc. i zakończył dzień na poziomie 2575,21 pkt. Nasdaq Comp. wzrósł 0,36 proc. i wyniósł 6629,05 pkt.
Amerykański Senat przewagą dwóch głosów (51 do 49) zatwierdził w czwartek wieczorem budżet federalny na 2018 rok. Głosowanie zwiększyło szanse na zakończenie przed końcem roku prac nad priorytetową dla Republikanów ustawą o reformie systemu podatkowego.
Inwestorzy żywo zareagowali na tę informację. „W głowach zaświtała myśl, że z Kongresu może wyjść coś, co umożliwi reformę podatkową” - ocenił Paul Nolte z Kingsview Asset Management w Chicago. „_Wszyscy już stracili nadzieję, a tu nagle, od strzału, pojawiła się nadzieja, że to naprawdę może się zdarzyć” - dodał.
W przegłosowanej w piątek nad ranem ustawie budżetowej Senat USA zezwolił na zwiększenie deficytu w horyzoncie dekady o 1,5 bln USD.
Dzięki temu rezolucja będzie mogła być ostatecznie zatwierdzona przez Izbę Reprezentantów zwykłą większością głosów, podobnie jak ustawa o reformie podatków. Bez zwiększenia limitu deficytu, reforma potrzebowałaby w Senacie 60 głosów, choć Republikanie posiadają tam jedynie 52 mandaty.
Komisje podatkowe obu izb Kongresu mają czas do 13 listopada na przedstawienie swoich projektów reformy podatkowej - zapisano w budżecie na 2018 r.
Gary Cohn, główny doradca ekonomiczny Trumpa, nie wybierze się z nim w 11-dniową podróż do Azji na początku listopada, by doglądać prac nad reformą - informuje w piątek Politico za źródłami.
Rynek ciągle czeka na nominację nowego prezesa amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
W czwartek prezydent USA Donald Trump spotkał się z obecną szefową Fed Janet Yellen, której kadencja na tym stanowisku zakończy się 3 lutego 2018 r. W piątek Yellen ponownie odwiedziła Biały Dom. Tym razem spotkała się z Cohnem. Było to rutynowe spotkanie - wskazują agencje.
Donald Trump w piątek wprost wymienił Yellen wśród trójki najpoważniejszych kandydatów do fotela szefa Fed, razem z Johnem Taylorem i Jeromem Powellem.
„Wielu ludzi mówi, że rozchodzi się wyłącznie o Taylora i Powella. Spotkałem się również z Janet Yellen, którą bardzo lubię, naprawę ją lubię. Mam więc trójkę, której się przyglądam i kilkoro innych. Podejmę decyzję niebawem” - zaznaczył Trump w zapowiedzi wywiadu dla Fox News, który zostanie w całości wyemitowany w niedzielę.
Według doniesień Politico, Bloomberga i Fox News, największe szanse na nominację mają: uważany za jastrzębia John Taylor oraz aktualny członek zarządu Fed, Jerome Powell, za którymi lobbują u Trumpa wiceprezydent Mike Pence i sekretarz skarbu Steven Mnuchin.Fox podał w piątek wieczorem, iż Trump może mianować do Fed jednocześnie obu ekonomistów, w tym jednego na wiceprezesa (13. października z tego stanowiska zrezygnował Stan Fisher). W zapowiedzi wywiadu dla Fox, który zostanie wyemitowany w niedzielę, Trump powiedział, że myśli m.in. nad takim właśnie rozwiązaniem.
Oprócz Yellen na tzw. krótkiej liście kandydatów na fotel prezesa Fed są także Gary Cohn oraz były członek zarządu Fed Kevin Warsh.
PAP, sek