Strach w Madrycie, odreagowanie w Warszawie
Dzisiejsza sesja na europejskich parkietach giełdowych odznaczała się mieszanką sprzecznych nastrojów. Madrycki IBEX tracił z uwagi na oczekiwaną deklarację ze strony premiera Katalonii. Na pozostałych parkietach zmienność była ograniczenia. Pozytywnie na tym tle wyróżniał się WIG20, który był pchany w górę przez banki.
W Europie widoczna była dziś pewna ostrożność. Większość indeksów giełdowych Starego Kontynentu poruszała się w dosyć wąskim paśmie wahań ignorując zarówno większe wzrosty z sesji azjatyckiej, jak i wczorajsze cofnięcie na Wall Street. Inwestorzy czekają bowiem jak rozwinie się kwestia niepodległości Katalonii.
Na godzinę 18 ma zostać zwołana konferencja premiera Katalonii, Carlesa Puigdemonta. Istnieje pewne ryzyko, że ogłosi on na niej jednostronną deklarację niepodległości, stąd też dziś hiszpański IBEX ponownie tracił ponad 1%. Niemniej w świetle ostatnich protestów samych Katalończyków za jednością Hiszpanii oraz ucieczki firm z tego regionu, wydaje się, że secesja jest mało prawdopodobna i napięcia będą stopniowo przygasać. W przypadku nowojorskich indeksów warto zwrócić uwagę, że wczorajsze cofnięcie było jedynie krótką przerwą w imponującym wzrostowym rajdzie - S&P500 po niespełna godzinie od startu wtorkowych notowań wspiął się na nowe szczytu. Dochodzi więc do pewnej dywergencji pomiędzy rynkiem akcyjnym i walutowym.
Dolar dziś znajduje się pod presją po części z uwagi na doniesienia o braku wystarczającego poparcia w Senacie dla zaprezentowanego niedawno projektu reformy systemu podatkowego, tymczasem Wall Street świeci się na zielono. Co więcej, w tym tygodniu startuje sezon wyników za III kwartał.
Już tradycyjnie banki jako pierwsze zaprezentują swoje sprawozdania finansowe. Inwestorzy oczekują, że w tym okresie zyski spółek z S&P500 wzrosły o 2,8% r/r, podczas gdy przychody miały poprawić się 4,9% r/r. Oczywiście zwykle faktyczne liczby są lepsze od prognoz.
Trwające od piątku osłabienie dolara sprzyja dobrym nastrojom na GPW. Oprócz czynników zewnętrznych motorem napędowym dzisiejszych wzrostów są także banki, których akcjonariusze cieszą się, gdyż jak podają źródła, ustawa spreadowa zostanie znacząco odsunięta w czasie. Najsilniej zyskuje dzisiaj mBank, który oprócz wspomnianej kwestii spreadów broni się także przed karą w wysokości 15 mln zł jaką nałożyć chciał na niego UOKiK. W efekcie WIG20 rośnie o około 0,4%.