Kolejne problemy w Waszyngtonie
Na rynku walutowym obserwujemy trwającą słabość amerykańskiego dolara. Nie sprzyjają mu kolejne komplikacje polityczne, którym przyglądamy się w dzisiejszym komentarzu. Słaby dolar i mocne rynki akcji do bardzo sprzyjające otoczenie dla złotego, który pozostaje mocny przed publikacją raportów za grudzień.
Kiedy w grudniu amerykański Kongres w ekspresowym tempie przyjął ustawę podatkową mogło się wydawać, że polityka Trumpa wreszcie odniosła sukces. Po niemal roku porażek legislacyjnych oraz różnego rodzaju wpadek nagle udało się przyjąć flagowy projekt prezydenta i Republikanów. Picie szampana nie trwało jednak długo, obecnie bowiem władze muszą zapewnić finansowanie wydatków rządowych, aby uniknąć pierwszego od ponad 4 lat wstrzymania prac administracji. Legislacja stojąca za finansowaniem wydatków rządowych jest w USA dość skomplikowana, a wymagane większości w obydwu izbach Kongresu oznaczają, że często zamiast kompleksowych rozwiązań przyjmuje się krótkoterminowe ustawy mające zapewnić bieżące finansowanie i czas na wypracowanie konsensusu. Tak było w grudniu, kiedy przy poparciu części Demokratów Donald Trump przepchnął ustawę finansującą administrację na kilka tygodni. To finansowanie kończy się dziś w nocy, a jako że porozumienia nadal nie ma, potrzebna jest kolejna 4-tygodniowa ustawa. Wczoraj przegłosowała ją Izba Reprezentantów, ale teraz kluczowe głosowanie w Senacie, gdzie administracja musi liczyć aż na 12 głosów Demokratów. Dla tych ostatnich to świetna okazja do targowania się o swoje postulaty, dzięki którym mogą przypodobać się swoim wyborcom. Dlatego przepychanki będą trwać zapewne do późnego wieczora. Jak pokazał przykład z 2013 roku, porozumienie nie zawsze jest osiągane, ponieważ następstwa nie są tak drastyczne. Co prawda prawie milion pracowników federalnych idzie na przymusowe urlopy, jednak kluczowe obszary, takie jak bezpieczeństwo czy służba zdrowia nadal funkcjonują. Niepewność jednak nie sprzyja dolarowi, który w związku z nią coraz bardziej traci. Kurs EURUSD zbliża się już do poziomu 1,23, a dzięki temu i my za amerykańską walutę płacimy coraz mniej.
Dziś o godzinie 14:00 GUS opublikuje pakiet danych z polskiej gospodarki obejmujący sprzedaż detaliczną, produkcję przemysłową, budowlano montażową oraz ceny producenta. Październik i listopad były bardzo mocne zarówno pod względem sprzedaży, jak i produkcji. O ile bardzo pozytywne tendencje w sprzedaży mogą się utrzymać, dynamika produkcji zapewne zwolni. W przypadku produkcji przemysłowej jest to spowodowane mniejszą liczbą dni roboczych (19 wobec 21 w 2016 roku), zaś produkcja budowlano montażowa dodatkowo ma wyższą bazę odniesienia. Dlatego też konsensus rynkowy zakłada spadek dynamiki produkcji przemysłowej z 9,1 do 2,9 proc. r/r oraz budowlano-montażowej z 19,8 proc. do 10,1 proc. r/r. O godzinie 9:05 euro kosztuje 4,1655 złotego, dolar 3,3957 złotego, frank 3,5504 złotego, zaś funt 4,7281 złotego.