Gołębi EBC, postęp w sprawie Brexitu
Ostatnie godziny na rynku walutowym przyniosły podwyższoną zmienność na rynku euro, co było pokłosiem czwartkowej konferencji prasowej po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Z kolei w nocy nadeszły dość optymistyczne informacje z Wielkiej Brytanii, które wsparły funta o poranku. Z Polski poznaliśmy dane na temat bezrobocia oraz transferów z Unią Europejską.
Zaskoczenia nie było. EBC postanowił utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie, a sam komunikat okazał się bardziej gołębi. Podczas konferencji prasowej Mario Draghi podkreślał szereg ryzyk, które ciążą perspektywie gospodarczej. Ponadto wskazał wyraźnie, że bilans tychże ryzyk pogorszył się, co jest dość znaczącą zmianą w stosunku do grudniowego komunikatu. Czy jest to jednak zaskoczenie? Nie wydaje się, biorąc pod uwagę serię rozczarowujących danych z Europy zachodniej. Mam tutaj na uwadze zarówno “twarde” dane, jak i badania ankietowe. Wczorajsze indeksy PMI z poziomu całej strefy euro pokazały kolejne pogorszenie i to zarówno dla usług i przemysłu. Choć bazowanie wyłącznie na tychże indeksach w celu antycypowania przyszłej ścieżki wzrostu gospodarczego wydaje się dość naiwne, to jednak dane te mówią wiele o panujących nastrojach wśród managerów. To z dużym prawdopodobieństwem zaowocuje ścięciem prognoz wzrostu gospodarczego na marcowym posiedzeniu. W dół powinny iść również projekcje dotyczące inflacji. Znowu wydaje się, że nie jest to dużym zaskoczeniem. W mojej opinii wczorajsza konferencja została wykorzystana do przygotowania gruntu pod taki scenariusz. Jednocześnie Draghi wysłał sygnał, że stopy procentowe nie wzrosną nie tylko “do końca lata”, ale prawdopodobnie do końca całego roku. W całej tej układance warto mieć na uwadze wątek wyborów do Parlamentu Europejskiego, które teoretycznie - w przypadku zmiany układu sił - mogłyby wzmocnić bodziec fiskalny, hamując spowolnienie wzrostu gospodarczego na starym kontynencie.
Skupiając uwagę na innym wątku warto wskazać na pozytywne komentarze jakie napłynęły z Wielkiej Brytanii ws. Brexitu. Mianowicie, według artykułu opublikowanego przez “The Sun” północnoirlandzkie ugrupowanie DUP ma poprzeć plan B premier Theresy may podczas głosowania w Izbie Gmin, które odbędzie się już w najbliższy wtorek. Warunkiem takiego ruchu ma być zaostrzenie tonu w sprawie tzw. “backstop”, czyli zapewnienia swobodnego przepływu dóbr oraz ludności na granicy Irlandii oraz Irlandii Północnej. Jeśli May zyskałaby aprobatę DUP, a jednocześnie przekonała Torysów do poparcia swojego planu, wówczas nie można wykluczać przełomowego głosowania. Takie przypuszczenia wspierają notowania brytyjskiej waluty, która o poranku jest najmocniejszą w koszyku G10.
Z polskiej gospodarki poznaliśmy dane na temat stopy bezrobocia w grudniu, która wzrosła do 5,8% z 5,7% w listopadzie. Ponadto z MF otrzymaliśmy dane na temat rozliczenia finansowego z Unią Europejską. Według nich w całym 2018 roku Polska otrzymała netto 11,27 mld EUR, nominalnie jest to najwyższa kwota od 2014 roku. Warto zauważyć, że od początku członkostwa w UE Polska systematycznie zyskuje więcej, aniżeli wpłaca do budżetu.
Piątkowy kalendarz jest praktycznie pusty. Przed południem poznamy jedynie odczyt IFO z niemieckiej gospodarki. W Davos kończy się coroczne forum ekonomiczne. Przed godziną 9:00 za dolara płacono 3,7867 złotego, za euro 4,2885 złotego, za funta 4,9623 złotego i za franka 3,8030.
Arkadiusz Balcerowski
Makler Papierów Wartościowych
Analityk Rynków Finansowych XTB