Ważny sygnał od amerykańskiego techa
Rynek akcyjny w zasadzie nie może zdecydować się na konkretny kierunek od początku bieżącego tygodnia. Patrząc na S&P 500 zmienność zamknęła się w mniej niż 50 punktach.
Teoretycznie może to być jedynie przystanek przed dalszymi wzrostami, ale z drugiej strony pojawia się coraz więcej sygnałów ostrzeżenia, które dotyczą spowolnienia gospodarczego. Te widoczne są nie tylko w Chinach, ale również w Stanach Zjednoczonych.
Na początku warto wspomnieć o danych makroekonomicznych z Chin. Dynamika produkcji przemysłowej obniżyła się za maj do 5,0% r/r. Jest to najniższy odczyt tej wartości od dwóch dekad.
Teoretycznie w dalszym ciągu jest to relatywnie wysoki wzrost na tle całego świata, ale dynamika produkcji przemysłowej obniża się od wielu lat, a to właśnie przemysł jest sercem chińskiej gospodarki. To właśnie w tej części rozpocznie się potencjalne spowolnienie, które może przemienić się w recesję. Niższa dynamika produkcji przemysłowej może oznaczać nie tylko niższy popyt wewnętrzny, ale również popyt zewnętrzny. Co ciekawe wciąż amy do czynienia z relatywnie wysokimi cenami surowców, takich jak ropa czy rudy żelaza, co dodatkowo może wpływać negatywnie na marże chińskich spółek.
Mocne ostrzeżenie dla rynku akcyjnego napływa jednak ze Stanów Zjednoczonych. Broadcom jest ważną amerykańską spółką zajmującą się produkcją półprzewodników. Spółka ta miała dosyć spore powiązania z chińskim Huawei i w dobie nałożenia sankcji na chińską spółkę technologiczną, Broadcom obniżył prognozę przychodów na bieżący rok o gigantyczne 2 mld USD, co stanowi ok. 10% całych przychodów. Jest to naprawdę duża redukcja oczekiwanych przychodów, jeszcze w momencie, kiedy nie mamy do czynienia z konkretnym i realnym wpływem restrykcji handlowych. Sama spółka informuje, że to nie tylko wpływ zamówień do Huawei (ok. 0,9 mld USD), ale również słabego światowego popytu oraz ogólnej słabej sytuacji w sektorze producentów półprzewodników. Wobec tego cały sektor technologiczny znajduje się dzisiaj w wyraźnym odwrocie.
Na europejskich indeksach panuje dzisiaj umiarkowana wyprzedaż. Najmocniej traci DAX, co jest związane z udziałem technologicznej spółki Infineon. W przypadku Wall Street zdecydowanie największe spadki rzędu 0,6% widoczne są na początku sesji na Nasdaqu. Połowę z tego traci DJIA, natomiast indeks S&P 500 na otwarciu nawet zyskiwał. Niemniej wydźwięk całego tygodnia prawdopodobnie pozostanie bardzo mieszany. W Polsce sesja również przebiegała bardzo słabo. Indeks WIG20 na ponad godzinę przed końcem traci 0,6% i znajduje się wyraźnie poniżej poziomu 2300 punktów.