Analizy

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Komentarz surowcowy: Oczekiwanie na kluczowy raport Departamentu Rolnictwa

źródło: Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ

  • Opublikowano: 8 listopada 2013, 13:29

  • Powiększ tekst

Po środowym przerywniku, wczoraj na rynkach surowcowych znów dominowała strona podażowa. Indeks CRB zanotował spadek o 0,28% do poziomu 273,16 pkt.

Konsolidacja cen ropy

Na minusie znalazły się m.in. notowania ropy naftowej Brent i WTI. W przypadku amerykańskiego surowca gatunku WTI, tym samym zniwelowana została spora część środowej zwyżki. Czynniki fundamentalne sprzyjają dalszej przecenie ropy naftowej w USA, jednak wczoraj pewnym wsparciem dla kupujących mógł być lepszy od oczekiwań wstępny odczyt PKB za III kwartał w USA.

Ogólnie rzecz biorąc, ten tydzień przyniósł pewne uspokojenie po ubiegłotygodniowej zniżce notowań ropy naftowej WTI. Cena tego surowca tkwi w konsolidacji w okolicach 94-95 USD za baryłkę.

Spadek importu ropy do Chin

Dzisiejszy poranek przynosi stabilizację notowań w okolicach 94,40-94,50 USD za baryłkę. Inwestorzy bez większych emocji przyjęli dane dotyczące handlu zagranicznego Chin, które pojawiły się nad ranem i które dotyczyły także rynku ropy. W publikacji tej podano bowiem, że październikowy import ropy naftowej do Chin był najniższy od 13 miesięcy. Wyniósł on średnio 4,81 mln baryłek dziennie – podczas gdy we wrześniu liczba ta wyniosła 6,25 mln baryłek dziennie. Październikowy wynik był także o 13,8% niższy w ujęciu rok do roku.

Niemniej jednak, spokój inwestorów na rynku ropy jest uzasadniony, bowiem październikowa zniżka importu nie była zaskoczeniem. Popyt na ropę w Chinach był przytłumiony ze względu na prace konserwacyjne w dwóch kluczowych chińskich rafineriach, a także ze względu na tygodniowe święto państwowe.

Tymczasem w kolejnych godzinach uwaga inwestorów z powrotem przeniesie się do Stanów Zjednoczonych, gdzie wyczekiwane są dane dotyczące tamtejszego rynku pracy. Informacje te z pewnością wpłyną na nastroje inwestorów na szerokim rynku, a pośrednio – także na oczekiwania związane z popytem na surowce.

Dzisiaj kluczowy raport USDA

Tymczasem  na rynku kukurydzy nieustannie trwa regularny ruch cen na południe. Wynika to z oczekiwań dotyczących sporych zbiorów tego zboża w Stanach Zjednoczonych. Żniwa w tym kraju są już w około trzech czwartych ukończone, a wczoraj dodatkowo pojawiły się pozytywne dla strony popytowej informacje dotyczące większego od oczekiwań eksportu kukurydzy z USA (w ostatnim tygodniu eksport ten wyniósł 1,72 mln ton, podczas gdy oczekiwano 1,3 mln ton).

Dzisiaj o godzinie 18.00 polskiego czasu ma pojawić się kluczowy raport amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (USDA) dotyczący produkcji i zapasów zbóż w USA i na świecie. Raport ten pojawia się po precedensowej przerwie w październiku, wywołanej zamieszaniem politycznym w USA i zamknięciem wielu państwowych urzędów. Na rynku oczekuje się, że dzisiejsza publikacja pokaże wyraźny wzrost szacunków związanych z produkcją kukurydzy w USA. Niewykluczone, że jeśli tak się stanie, to zobaczymy dzisiaj kolejny ruch cen kukurydzy w dół, w kierunku bariery 400 USD za 100 buszli.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych