Komentarz surowcowy: Oczekiwanie na kluczowy raport Departamentu Rolnictwa
Po środowym przerywniku, wczoraj na rynkach surowcowych znów dominowała strona podażowa. Indeks CRB zanotował spadek o 0,28% do poziomu 273,16 pkt.
Konsolidacja cen ropy
Na minusie znalazły się m.in. notowania ropy naftowej Brent i WTI. W przypadku amerykańskiego surowca gatunku WTI, tym samym zniwelowana została spora część środowej zwyżki. Czynniki fundamentalne sprzyjają dalszej przecenie ropy naftowej w USA, jednak wczoraj pewnym wsparciem dla kupujących mógł być lepszy od oczekiwań wstępny odczyt PKB za III kwartał w USA.
Ogólnie rzecz biorąc, ten tydzień przyniósł pewne uspokojenie po ubiegłotygodniowej zniżce notowań ropy naftowej WTI. Cena tego surowca tkwi w konsolidacji w okolicach 94-95 USD za baryłkę.
Spadek importu ropy do Chin
Dzisiejszy poranek przynosi stabilizację notowań w okolicach 94,40-94,50 USD za baryłkę. Inwestorzy bez większych emocji przyjęli dane dotyczące handlu zagranicznego Chin, które pojawiły się nad ranem i które dotyczyły także rynku ropy. W publikacji tej podano bowiem, że październikowy import ropy naftowej do Chin był najniższy od 13 miesięcy. Wyniósł on średnio 4,81 mln baryłek dziennie – podczas gdy we wrześniu liczba ta wyniosła 6,25 mln baryłek dziennie. Październikowy wynik był także o 13,8% niższy w ujęciu rok do roku.
Niemniej jednak, spokój inwestorów na rynku ropy jest uzasadniony, bowiem październikowa zniżka importu nie była zaskoczeniem. Popyt na ropę w Chinach był przytłumiony ze względu na prace konserwacyjne w dwóch kluczowych chińskich rafineriach, a także ze względu na tygodniowe święto państwowe.
Tymczasem w kolejnych godzinach uwaga inwestorów z powrotem przeniesie się do Stanów Zjednoczonych, gdzie wyczekiwane są dane dotyczące tamtejszego rynku pracy. Informacje te z pewnością wpłyną na nastroje inwestorów na szerokim rynku, a pośrednio – także na oczekiwania związane z popytem na surowce.
Dzisiaj kluczowy raport USDA
Tymczasem na rynku kukurydzy nieustannie trwa regularny ruch cen na południe. Wynika to z oczekiwań dotyczących sporych zbiorów tego zboża w Stanach Zjednoczonych. Żniwa w tym kraju są już w około trzech czwartych ukończone, a wczoraj dodatkowo pojawiły się pozytywne dla strony popytowej informacje dotyczące większego od oczekiwań eksportu kukurydzy z USA (w ostatnim tygodniu eksport ten wyniósł 1,72 mln ton, podczas gdy oczekiwano 1,3 mln ton).
Dzisiaj o godzinie 18.00 polskiego czasu ma pojawić się kluczowy raport amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (USDA) dotyczący produkcji i zapasów zbóż w USA i na świecie. Raport ten pojawia się po precedensowej przerwie w październiku, wywołanej zamieszaniem politycznym w USA i zamknięciem wielu państwowych urzędów. Na rynku oczekuje się, że dzisiejsza publikacja pokaże wyraźny wzrost szacunków związanych z produkcją kukurydzy w USA. Niewykluczone, że jeśli tak się stanie, to zobaczymy dzisiaj kolejny ruch cen kukurydzy w dół, w kierunku bariery 400 USD za 100 buszli.