Niewiele szczegółów w porozumieniu Trumpa i Xi Jinpinga
Prezydent Trump ocenił spotkanie z Xi Jinpingiem na 12 w dziesięciostopniowej skali, ale giełdy ewidentnie nie podzielają jego entuzjazmu. Pomimo ewentualnej zmienności na technologii sesja w Europie i Polsce ma szansę rozpocząć się na niewielkich plusach – lekkim wsparciem dla GPW będą solidne wyniki Pekao i ING. Dalszy przebieg dnia stoi pod znakiem zapytania.
Być może najbardziej obfitujący w wydarzenia dzień tego kwartału zakończył się na europejskich giełdach bez wyraźnego kierunku. Od samego początku spośród rynków kontynentu najlepiej radził sobie Londyn, FTSE100 wypracowało zwyżkę o 0,61 proc.. Wzrostami o 0,26 proc. oraz 0,39 proc. zamknęły się FTSE MiB oraz IBEX, ale CAC40 spadło o 0,19 proc., a DAX o 0,64 proc.. Dużym obciążeniem dla Frankfurtu po raz kolejny był spadający o 4,19 proc. SAP. Lider europejskiej technologii wymazał już całe październikowe wzrosty i wydaje się zbliżać do testu wrześniowego dołka. Pod presją znajdował się także przemysł i dobra konsumpcyjne, co sprawiło, że Stoxx 600 stracił 0,06 proc..
WIG20 spadł o 0,10 proc., mWIG40 o 0,31 proc., a sWIG80 o 0,29 proc.. Sytuacja wyglądałaby gorzej, gdyby nie notujące kolejne szczyty KGHM (+3,06 proc.) i Orlen (+0,91 proc.). Bardzo słabo radziły sobie spółki z sektora handlu detalicznego – Żabka spadała po wynikach o 4,95 proc., a Dino o 2,05 proc.. W drugim szeregu o 4,21 proc. spadało XTB, jeszcze większą ujemną kontrybucję wnosił Tauron (-2,81 proc.).
NASDAQ wzrósł w środę o 0,55 proc., ale S&P500 zamknęło się neutralnie. Poza rosnącą o 1,05 proc. technologią i energetyką, która zyskała 0,80 proc., obraz rynku wyglądał nie za ciekawie. Sektor meteriałowy spadał o 1,78 proc., finansowy o 1,70 proc., a dobra podstawowe o 2,00 proc.. Winę za to ponosi głównie Jerome Powell, który wywołał dziesięciopunktowe wzrosty rentowności na obligacjach 2-letnich i 10-letnich słowami, że inwestorzy nie powinni być przekonani o kolejnej obniżce stóp w grudniu (listopadowe cięcie o 25 pb z 4,25 proc. do 4,00 proc. miało miejsce zgodnie z prognozami). Rynek, który był o nim całkowicie przekonany, obecnie wycenia szansę utrzymania obecnego poziomu na około 30 proc., do 26 proc. spadły wyceny ruchów po 25 pb podczas dwóch kolejnych posiedzeń (wcześniej takiemu scenariuszowi przypisywano około 50 proc. prawdopodobieństwa). Nawet prezes Fed nie powstrzymał jednak nVIDIi przed wzrostem o 2,99 proc. i staniem się pierwszą spółką w historii, która przekroczyła 5 bln USD kapitalizacji.
W godzinach porannych spadają rynki azjatyckie. Prezydent Trump ocenił spotkanie z Xi Jinpingiem na 12 w dziesięciostopniowej skali, ale giełdy ewidentnie nie podzielają jego entuzjazmu. Obniżenie o połowę, do 10 proc., „fentanylowych” ceł nałożonych na Chiny jest oczywiście pozytywną informacją, podobnie jak deklaracja drugiej strony o zakupie amerykańskiej soi i rezygnacji z barier w eksporcie metali ziem rzadkich, ale poza tym nowa umowa handlowa zawiera zaskakująco niewiele ujawnionych do tej pory szczegółów. Rynek wydaje się zaskoczony m.in. faktem, że wbrew wcześniejszym deklaracjom najwyraźniej nie została poruszona kwestia eksportu chipów Blackwell do Chin. Brak entuzjazmu jest związany także z wynikami – Microsoft stracił w minionym kwartale 3,1 mld USD na OpenAI, jego notowania spadały w handlu posesyjnym o 4 proc. pomimo pobicia prognoz wynikowych. Jeszcze gorzej radziło sobie taniejące o 7,4 proc. Meta Platforms. Z „wielkiej trójcy” wczorajszych publikacji wynikowych pozytywnie został przyjęty jedynie raport Alphabetu, który drożał po zamknięciu o 6,8 proc., m.in. dzięki rewelacyjnemu wzrostowi liczby użytkowników Gemini.
Pomimo ewentualnej zmienności na technologii sesja w Europie i Polsce ma szansę rozpocząć się na niewielkich plusach – lekkim wsparciem dla GPW będą solidne wyniki Pekao i ING. Dalszy przebieg dnia stoi pod znakiem zapytania, w jego trakcie poznamy niemieckie i hiszpańskie dane inflacyjne, zakończone zostanie posiedzenie EBC, które niemal na pewno nie przyniesie obniżki stóp. Najciekawsze będą jednak raporty Amazonu i Apple, które poznamy po zamknięciu w USA.
Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.