Chcesz zostać gwiazdą na jeden dzień? Kosztuje to 10 tysięcy złotych
Dziennikarze wrocławskiego oddziału Gazety Wyborczej dali się nabrać na oryginalną reklamę pewnej firmy. Do redakcji przyszedł tajemniczy mail, w którym informowano o odwiedzinach nieznanej gwiazdy.
Tajemniczy pan Karnovski zapraszał na spotkanie ze światową gwiazdą polskiego pochodzenia. Artysta miał odwiedzić jedną z restauracji w Rynku. Zaplanowano też kilka minut na rozmowę i zdjęcia z fanami.
Dziennikarz faktycznie udał się na spotkanie z gwiazdą.
Gwiazdor - w kowbojskich butach i kiczowatym cętkowanym płaszczu - przyjechał w białej limuzynie. Kierowca zignorował zakaz wjazdu i zatrzymał się na przystanku tramwajowym. Fotoreporterzy robili jedno zdjęcie za drugim, a oprócz trzasku migawki było słychać jeszcze tylko powtarzające się pytanie: "kto to jest?". Wątpliwości nie rozwiali "fani", którzy prosili o autografy, wspólne zdjęcia i piszczeli (choć nie za głośno). W kawiarni czekały na niego kwiaty, pocałunki oraz modelka z blond włosami i zbyt mocnym makijażem.
Okazało się, że "gwiazdor" to nieznany muzyk, który postanowił skorzystać z oferty firmy pozwalającej na jeden dzień stać się celebrytą. Za limuzynę, fanów, dziennikarzy i modelkę zapłacił 10 tys. złotych.
Tak więc jeżeli ktoś chce zostać gwiazdą - to już może.
gazeta.pl - Wrocław/ as/
-------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------------
Kubek lemingowy wPolityce.pl hitem sezonu!
Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.
Musisz go mieć!
Do nabycia tylko wSklepiku.pl!