5 procent Polaków chciałoby się zachipować
Technologia systematycznie nakreśla nowe scenariusze dalszej ewolucji człowieka, dostarczając mu narzędzi pozwalających poszerzać jego inteligencję i stopniowo wzbogacać jego zdolności. Czy takim rozwiązaniem okażą się chipy płatnicze?
Badania zrealizowane przez dr Dominikę Kaczorowską-Spychalską z Centrum Mikser Inteligentnych Technologii przy Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego i prof. dra hab. Łukasza Sułkowskiego z Instytutu Spraw Publicznych Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego pokazują, że chociaż mają one niewątpliwy potencjał, to na ich popularyzację przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Wraz z ciągłym rozwojem technologii pojawiają się na rynku rozwiązania, które fascynują pozornie nieograniczonym potencjałem. Technologia ma bowiem siłę ulepszania i intensyfikowania dotychczasowych zdolności człowieka, co być może w przyszłości będzie prowadziło do wyjścia poza obecne ramy rozumienia tego, kim jest. Korzystając z technologii, sami stajemy się częścią cyfrowego świata, jednostkami coraz bardziej zaawansowanymi obliczeniowo, które w sposób świadomy sięgają po nią, aby się rozwijać i wchodzić w złożone interakcje ze swoim otoczeniem. I chociaż toczy się debata nad etycznością i zasadnością takich rozwiązań, to wydaje się, że problematyka wykorzystania technologii w celu intensyfikacji zdolności człowieka i poprawy jego wydajności może stać się w przyszłości czymś naturalnym. Czy tak będzie wyglądała koewolucja ludzi i technologii? Jaką rolę mogą odegrać w niej chipy płatnicze? Badania zrealizowane przez dr Dominikę Kaczorowską-Spychalską z Centrum Mikser Inteligentnych Technologii przy Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego i prof. dra hab. Łukasza Sułkowskiego z Instytutu Spraw Publicznych Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie dorosłych użytkowników Internetu w okresie lipiec-sierpień 2021, pokazują szerokie spektrum postaw wobec chipów płatniczych. Chociaż są one obecnie traktowane z dużą dozą obaw i wątpliwości, mogą stać się ciekawą alternatywą w okresie już najbliższych 10 lat, na co wskazał co trzeci badany. Jednocześnie jednak aż 36% było zdania, że popularyzacja chipów płatniczych jako elementu pogłębienia dotychczasowych zdolności człowieka nie jest na ten moment możliwa, uznając ją za zbyt kontrowersyjną jak na obecny poziom wiedzy. Co ciekawe jednak 5% badanych wyraziło zdecydowaną chęć posiadania takiego chipa, wskazując na wygodę wynikającą z jego użytkowania.
Widać jednak wyraźnie, że zainteresowanie tego typu rozwiązaniami może rosnąć wraz z systematycznym poszerzaniem oferowanych przez nie funkcjonalności. Dotyczy to przede wszystkim kwestii zdrowotnych związanych z ciągłym monitoringiem naszego stanu zdrowia i gromadzeniem informacji o nim w czasie rzeczywistym, jak również potencjalną możliwością przechowywania w chipach płatniczych danych dotyczących naszej grupy krwi czy nazwy i dawek leków zażywanych na stałe, na co wskazało ponad 55% badanych. Istotną funkcjonalnością byłaby także możliwość przechowywania w chipach płatniczych informacji zawartych w dokumentach, jakimi posługujemy się na co dzień, jak: dowód osobisty, prawo jazdy czy paszport, na co wskazał co drugi badany. Zwrócono przy tym uwagę na cechy i jakość samego chipa. Oczekiwano od niego jak największej miniaturyzacji, możliwości dostosowania jego funkcji do rzeczywistych potrzeb i intuicyjności obsługi, uznając jednocześnie, że proces wprowadzania go pod skórę musi być bezpieczny i jak najmniej inwazyjny. Podkreślano także, że decyzja o implementacji powinna być dobrowolna i zależna od indywidualnych przekonań każdego z potencjalnych użytkowników.
Potencjalne korzyści, jakie mogłoby przynieść nam użytkowanie chipów płatniczych, są wyraźnie osadzone w kontekście codziennych aktywności, co stwarza u badanych poczucie racjonalności podejmowanych przez nich w tym zakresie wyborów. Wydaje się to naturalne biorąc pod uwagę możliwy wpływ takich rozwiązań na nasze życie i towarzyszące temu zmiany społeczno-kulturowe - podkreśla dr Dominika Kaczorowska-Spychalska, Wydział Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.
W przypadku chipów, w tym płatniczych, najczęściej obawiano się utraty swojej cyfrowej tożsamości w wyniku potencjalnej kradzieży danych, na co wskazało 3/4 badanych. Istotne wątpliwości wzbudzała także kwestia starzenia się technologii i ewentualna konieczność wymiany chipów płatniczych wraz z pojawieniem się ich kolejnych wersji. Co ciekawe, wśród wymienianych obaw pojawiły się również te związane z dystopijną wizją świata przyszłości i cywilizacji ludzkiej. Lęk wzbudzała bowiem kwestia urzeczywistnienia się wizji notorycznej inwigilacji naszych zachowań za pośrednictwem chipów, w tym płatniczych, jak również uzależniania naszego statusu społecznego od faktu ich posiadania, co deklarowało ponad 73% badanych. Pojawiły się również sugestie, że ich popularyzacja może w przyszłości doprowadzić do sytuacji, w której staną się one narzędziami potencjalnego przymusu, w imię społecznego bezpieczeństwa gromadząc informacje, na podstawie których nadawano by nam lub odbierano konkretne przywileje.
Warto zdawać sobie jednocześnie sprawę, że dynamiczny rozwój technologii będzie równolegle generował szereg nowych wyzwań i związanych z nimi obaw dotyczących chipów płatniczych, których na ten moment nie jesteśmy jeszcze w stanie sobie uświadomić. To również czas zweryfikuje ich zasadność - mówi prof. dr hab. Łukasz Sułkowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Respondenci byli zdania, że obecny brak zaufania wobec chipów płatniczych zależy w dużym stopniu od braku wystarczającej i rzetelnej wiedzy na ich temat, na co wskazało ponad 63% badanych. Zwrócono także uwagę na kwestie subiektywnej oceny ich wymiaru etycznego – czy są one zgodne z moralnym systemem wyznawanych wartości badanych, a także zgodności tego typu rozwiązań z obowiązującym ustawodawstwem, co deklarowało prawie 2/3 osób. Nie bez znaczenia okazał się również poziom społecznego zaufania wobec instytucji i marek, które promowałyby używanie chipów i wiara w to, że nie jest to podyktowane potencjalną chęcią maksymalizacji osiąganych przez nie zysków.
Chipy płatnicze to obecnie rozwiązanie, które stanowi novum budząc zarówno ogromne zainteresowanie, jak i liczne kontrowersje. Przeprowadzone badania wskazały na szereg rzeczywistych i utajonych postaw wobec nich, zarówno w wymiarze społecznym, jak i biznesowym. Postrzeganie ich, zwłaszcza w dłuższej perspektywie czasu, jako narzędzia poprawy dotychczasowych zdolności człowieka wymaga jednak intensywnych działań zarówno w kierunku budowania świadomości i wiedzy dotyczącej ich istoty i związanych z tym wyzwań, jak i działań w kierunku stworzenia bezpiecznych dla człowieka ram etycznych i prawnych ich implementacji.
Czytaj też: Cisco ogłasza innowacje w zakresie pracy hybrydowej
Mat.Pras./KG