Chiny oskarżają USA o prowokacje. Konflikt ws. Tajwanu narasta
Chiński resort obrony oskarżył w czwartek Stany Zjednoczone o prowokacje i „nieodpowiedzialne komentarze” związane z Tajwanem. W kwestii Tajwanu nie ma miejsca na kompromis, a USA nie powinny mieć co do tego złudzeń – powiedział rzecznik resortu Wu Qian.
Wu odpowiedział w ten sposób na pytanie o chińsko-amerykańskie relacje wojskowe w kontekście niedawnego wirtualnego szczytu z udziałem przywódców obu krajów. Rzecznik oświadczył, że Chiny przykładają dużą wagę do relacji ze Stanami Zjednoczonymi.
„Jednak przez pewien czas strona amerykańska wygłosiła wiele nieodpowiedzialnych komentarzy i wykonała wiele prowokacyjnych działań w kwestii Tajwanu, Morza Południowochińskiego, wysyłała okręty i samoloty zwiadowcze. Naturalnie Chiny muszą na to odpowiadać wet za wet” – oświadczył Wu.
Chiny wielokrotnie powtarzały swoją zasadę, że rozwój relacji z USA nie może oznaczać, iż „suwerenność, godność i kluczowe interesy Chin będą naruszane”; „szczególnie w kwestii Tajwanu Chiny nie pozostawiają miejsca na kompromis, a USA nie powinny mieć w tej sprawie żadnych złudzeń” – dodał rzecznik resortu obrony w Pekinie.
Komunistyczne władze w Pekinie uznają rządzony demokratycznie Tajwan za nieodłączną część terytorium ChRL i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając możliwości zbrojnej inwazji. Kwestię Tajwanu określają jako najdelikatniejszy aspekt swoich stosunków z USA, które uznawane są za najważniejszego sprzymierzeńca wyspy i dostarczają jej uzbrojenie.
Kwestia Tajwanu była jednym z głównych tematów poruszonych na niedawnym wirtualnym szczycie przez przywódców USA i Chin, Joe Bidena i Xi Jinpinga. Biden oświadczył, że nie popiera formalnej niepodległości Tajwanu, ale podkreślił, że USA sprzeciwiają się jednostronnym zmianom obecnego statusu quo.
Chińskie MSZ wyraziło w środę stanowczy sprzeciw wobec zaproszenia Tajwanu na grudniowy Szczyt na rzecz Demokracji, organizowany przez Biały Dom. ChRL, podobnie jak Rosja czy Białoruś, nie została zaproszona na to wydarzenie.
Czytaj też: Broń nuklearna NATO będzie w Polsce?
PAP/kp