Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Ergo Hestia: Coraz mniej kradzieży aut w Polsce

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 listopada 2012, 14:31

  • 0
  • Powiększ tekst

Statystyki Ergo Hestii wskazują, że w Polsce ginie mniej aut. Zmieniają się jednocześnie sposoby i wiek kradzionych samochodów. Do najczęściej kradzionych należą wciąż niemieckie marki.

W sumie w I półroczu br. 2 towarzystwa ubezpieczeniowe (ERGO Hestia i MTU) należące do Grupy Ergo Hestia odnotowały 546 zgłoszeń z całej Polski dotyczących zaginięć aut (w analogicznym okresie 2011 roku było ich ponad 600). Łączna wysokość kwot, na  jaką ubezpieczono je w Ergo Hestii przekroczyła blisko 26 mln zł (w I połowie 2011 r 27,5 mln zł). Zaledwie co 20 skradzione auto udało się odzyskać.

Nadal statystycznie częściej kradzione są pojazdy starsze (powyżej piątego roku produkcji), jednak dysproporcja względem pojazdów nowszych (do 5 roku) powoli zaczyna się zacierać. Mimo, że średnia wieku aut zarejestrowanych stale wzrasta, to kradzione coraz chętniej są pojazdy stosunkowo młode i tym samym drogie. Średnia suma ubezpieczenia kradzionego pojazdu z roku na rok jest coraz wyższa.

Z danych Ergo Hestii wynika, że do kradzieży dochodzi najczęściej na niestrzeżonych parkingach znajdujących się na dużych osiedlach mieszkaniowych, parkingach w centrach handlowych oraz na ulicach. Jednak w ostatnim czasie zaobserwowano wzmożoną ilość kradzieży pojazdów wśród osób, które wyjechały na urlop – w kraju lub za granicą i pozostawiły swój pojazd „bez opieki” – na ulicy, pod domem, pod dworcem czy lotniskiem).

Łupem przestępców padają głównie starsze, ponad 5-letnie auta. Najczęściej są to niemieckie marki, przed wszystkim Volkswageny i Audi. Do pierwszej trójki dołączył w ostatnim okresie Mercedes. Zauważalnie wzrosła także popularność Hond wśród złodziei, głównie modelu Civic. Wybór nie jest przypadkowy. W grupie największego ryzyka znajdują się najpopularniejsze w Polsce marki, do których bez wątpienia należą samochody niemieckie. Duża popularność niemieckich marek, wytwarza popyt na części zamienne do tych samochodów. Niestety jest to również przyczyna częstych ich kradzieży. Jak wynika z naszych ustaleń nadal jednym z głównych celów kradzieży aut jest sprzedaż ich na części, choć znaczna część jest „legalizowana” w oparciu o dokumenty podrobione, skradzione czy pochodzące od legalnych samochodów skasowanych po wypadkach – wyjaśnia Piotr Dyszlewicz ekspert Biura Likwidacji Szkód Ergo Hestii.

"Zdecydowanie przeważa kradzież z włamaniem dokonywana w nocy, w tym spora liczba kradzieży poprzedzona włamaniem do domów (także, gdy śpią w nim właściciele) i kradzieżą kluczyków i dokumentów" – wyjaśnia Piotr Dyszlewicz. "Rzadziej obserwuje się bardziej zaawansowane sposoby, np. wcześniejszą kradzież kluczyków z torby czy kieszeni właściciela znajdującego się w miejscu publicznym (np. galeria handlowa, kawiarnia). Wyraźnie spadła liczba kradzieży w wyniku rozboju (napadu na kierującego, wyrwania kluczyków siłą) czy wykorzystania chwili nieuwagi, nieostrożności właściciela, gdy kierujący wysiadł z auta by np. otworzyć bramę czy odstawić zastawiający wyjazd śmietnik, pozostawiając kluczyki w stacyjce. Praktycznie zanikły także dość popularne kilka lat temu kradzieże „inscenizowane”, gdy współpracująca grupa złodziei zmuszała klienta do zatrzymania pojazdu (np. celowo spowodowaną drobną stłuczką czy gestami z auta obok sugerując niesprawność samochodu) i wykorzystując chwilę, gdy opuścił on samochód sprawdzić, co się stało, by ustalony złodziej wskoczył za kierownice i odjechał samochodem zaskoczonego właściciela. Generalnie widać, że złodzieje unikają otwartej konfrontacji z kierującym – to bezsporne zwiększone ryzyko."

Kilkukrotnie w statystykach szkodowych odnotowano również tzw. metodę na potencjalnego kupca. Przestępca, podszywając się pod osobę zainteresowaną zakupem samochodu, prosił o możliwość jazdy próbnej jako zastaw oferując własny samochód. W efekcie fałszywy kupiec odjeżdżał wraz z dokumentami wozu, a pozostawiony jako zabezpieczenie pojazd okazywał się dopiero co skradziony.

Niemalże zanikły kradzieże dużych aut ciężarowych, co jest bezpośrednią pochodną spadku popytu na nie.

(Ergo Hestia)

Powiązane tematy

Komentarze