Informacje

zdjęcie ilustracyjne / autor: z0rr0/Tt
zdjęcie ilustracyjne / autor: z0rr0/Tt

Byli ministrowie z Malty nie wjadą do USA. Powodem korupcja

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 grudnia 2021, 19:00

  • Powiększ tekst

Departament Stanu USA ogłosił w środę sankcje przeciwko dwóm byłym prominentnym członkom maltańskiego rządu, Konradowi Mizziemu i Keithowi Schembriemu za udział w aferze korupcyjnej. Politycy i ich rodziny zostali objęci zakazem wjazdu do Stanów Zjednoczonych

Schembri to były szef kancelarii byłego premiera Josepha Muscata, uważany przez maltańską prasę za jednego z najważniejszych ludzi na wyspie i powiązany z głośnym zabójstwem dziennikarki Daphne Caruany Galizii w 2017 r. Mizzi był m.in. ministrem ds. energii, a także wpływowym członkiem rządu Partii Pracy. Obaj byli objęci dziennikarskimi śledztwami Caruany Galizii, związanymi z wyciekiem dokumentów „Panama Papers” w 2016 r.

Istnieją wiarygodne informacje, że Mizzi i Schembri brali udział w układzie korupcyjnym, który polegał na przyznaniu kontraktu na budowę elektrowni i powiązanych usług w zamian za łapówki. Ich działania podważyły praworządność i wiarę maltańskiego społeczeństwa w demokratyczne instytucje i procesy - napisano w komunikacie wydanym przez rzecznika Departamentu Stanu Neda Price’a.

Według dziennika „The Times of Malta” objęcie byłych ministrów sankcjami ma wyrażać frustrację Waszyngtonu wobec „ociągania się” maltańskich władz w walce z korupcją. Schembri, wskazany przez głównego oskarżonego w procesie Caruany Galizii o zorganizowanie morderstwa, został aresztowany w marcu br. w związku z zarzutami o korupcję i pranie brudnych pieniędzy.

Co za wspaniały prezent świąteczny dla Malty - napisał w reakcji na ogłoszenie sankcji syn zamordowanej dziennikarki Matthew Caruana Galizia.

Czytaj też: Tajemnicze znalezisko na Mont Blanc. Alpinista szczęściarzem

PAP/mt

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.