Informacje

szatnia / autor: Pixabay
szatnia / autor: Pixabay

UOKiK przestrzega: To słynne zdanie w szatniach to bzdura!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 grudnia 2021, 14:30

  • Powiększ tekst

Nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobisz?” to jedno z najsłynniejszych zdań, które z komunistycznych zwyczajów weszły przez kinematografię do polskiej popkultury, a z niej prawem zwyczaju próbowały stać się obowiązującym prawem. Tymczasem, jak wskazuje właśnie UOKiK, twierdzenie, że za zaginięcie lub zniszczenie garderoby szatnia nie odpowiada jest niezgodne z prawem - przypomina Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Radzi też m.in., by reklamować zabawę Sylwestrową, jeśli organizator nie zapewnił atrakcji, które obiecał w ofercie. UOKiK zapewnia też, że reklamacji możemy domagać się od fryzjera, czy makijażystki

UOKiK zwrócił uwagę w poniedziałkowej informacji, że przedsiębiorca odpowiada za rzeczy pozostawione przez klienta w szatni, niezależnie od tego, czy jest płatna czy nie.

Wychodząc na imprezę sylwestrową widzisz napis „za zaginięcie lub zniszczenie garderoby szatnia nie odpowiada” - jest to niezgodne z prawem - wskazał Urząd.

UOKiK przypomniał też o prawach pasażera w przypadku nieudanego lotu - np. gdy podróż lotnicza na Sylwestra skończyła się 5-godzinnym oczekiwaniem na lot. „Jeśli linia lotnicza nie zapewniła wyżywienia, a poniosłeś z tego tytułu koszty - zażądaj zwrotu” - stwierdzono. Wyjaśniono, że pasażer może być w tym przypadku uprawniony do odszkodowania, jeśli opóźnienie nie było spowodowane nadzwyczajnymi okolicznościami.

Urząd radzi złożenie reklamacji, jeśli warunki zorganizowanego wyjazdu są niezgodne z umową (np. niższy standard hotelu, mniej atrakcji” - złóż reklamację. „Zrób to jak najszybciej, najlepiej jeszcze w trakcie wyjazdu” - wskazano. Dodano że klient swoich praw będzie mógł dochodzić przez trzy lata. „Dopiero wtedy twoje roszczenia się przedawnią” - przypomniano.

Reklamacja może też dotyczyć zabawy sylwestrowej, jeśli jej organizator nie zapewnił atrakcji, które obiecał w ofercie. - Złóż reklamację i domagaj się zwrotu części pieniędzy - stwierdza UOKiK.

Przypomina, że podobne prawa przysługują w przypadku nieudanej fryzury lub makijażu.

Reklamuj. Najlepiej zrób to jak najszybciej i wyznacz termin do korekty - wskazano. Klient może żądać poprawek, zwrotu pieniędzy, obniżenia ceny lub rabatu. - Pamiętaj jednak, że zwrotu pieniędzy masz prawo wymagać wtedy, kiedy wada jest istotna (np. usługa fryzjerska zniszczyła ci włosy lub zabieg kosmetyczny spowodował chorobę) - przekazano.

Jak przypomniał UOKiK, do zgłoszenia reklamacji konieczny jest dowód zakupu - najprostszym jest paragon. Ponadto dowodem zakupu może być potwierdzenie płatności kartą, wyciąg z konta, faktura, a nawet zeznania osób, które były podczas zakupów. W reklamacji można żądać naprawy, wymiany, obniżenia ceny lub gdy wada jest istotna - zwrotu pieniędzy.

PAP, mw

CZYTAJ TEŻ: Tak Niemcy okradali Żydów: „Zrabowane zasłony wiszą w urzędach skarbowych”

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych