Media: Tusk nie był inwigilowany Pegasusem
Eksperci z Kanady nie potwierdzili inwigilowania Donalda Tuska oprogramowaniem Pegasus - poinformowała Interia
Senator Krzysztof Brejza wyjawił niedawno, że politycy Platformy Obywatelskiej co jakiś czas sprawdzają swoje telefony pod względem możliwego szpiegowania. Robią to za pomocą specjalistów z Citizen Lab w Toronto. Dla przykładu - sam Brejza miał być hakowany 33 razy, chociażby za pomocą Pegasusa.
Interia w poniedziałek poinformowała, że wśród inwigilowanych nie było Donalda Tuska - przewodniczącego PO.
W czasie, w którym możliwe było zbadanie telefonu, nie był on zainfekowany. Przy Donaldzie mnie to (brak Pegasusa na telefonie - red.) kompletnie nie dziwi. Był poza Polską, więc nie miał wielkiego wpływu na krajowe podwórko. Skoro dostali się do telefonów Brejzy i Giertycha, mieli wystarczającą wiedzę. Nawet jeśli założyć, że obserwowali tylko aparat szefa kampanii, to tak jakby szpiegowali nas wszystkich - powiedział Interii Jan Grabiec, rzecznik PO.
Mecenas Roman Giertych w mediach społecznościowych stwierdził, iż jeden z polityków rządu też miał być inwigilowany. Nie chciał wyjawić o kogo chodzi.
Czytaj też: Pegasus podsłuchiwał opozycję? Jarosław Kaczyński: „Całkowite bzdury”
Interia/KG