Tusk popiera propozycje Morawieckiego dot. wsparcia kredytobiorców?
To nie jest to, co my zaproponowaliśmy, ale uważam, że jest to krok w dobrą stronę. Warto naciskać rządzących i czasami to przynosi efekt - powiedział w poniedziałek szef PO Donald Tusk, pytany o przedstawione przez premiera Mateusza Morawieckiego propozycje pomocy dla kredytobiorców
Premier Mateusz Morawiecki przedstawił w poniedziałek w Katowicach plan pomocy dla osób, które spłacają złotowe kredyty hipoteczne.
Jak wyjaśnił szef rządu, pomoc dla kredytobiorców, którzy spłacają złotowe kredyty hipoteczne, ma się składać z czterech punktów. Pierwszy to trzy miesiące „wakacji kredytowych”, drugim ma być pomoc dla kredytobiorców z przejściowymi problemami, trzeci to wprowadzenie nowego wskaźnika oprocentowania kredytu w miejsce WIBOR-u, a czwarty to wzmocnienie odporności całego sektora bankowego. Od 2023 r. banki zamiast WIBOR-u mają też stosować transparentny, bardziej korzystny dla kredytobiorców wskaźnik oprocentowania kredytów - dodał.
Tusk pytany w poniedziałek na konferencji prasowej w Korczynie (woj. podkarpackie) o te propozycje odparł, że nie chce tak prowizorycznie oceniać oferty premiera wobec kredytobiorców, bo - jak mówił - „jest to bardzo świeża sytuacja”. „Ale z całą pewnością przynajmniej jakoś zareagował, więc nasza presja, jak sądzę, miała sens” - dodał.
Jak państwo być może pamiętacie przygotowaliśmy taki pakiet, który miał być wsparciem dla kredytobiorców, szczególnie kredytobiorców hipotecznych - zaznaczył lider PO.
W naszej propozycji wszystko było jasne. Stopa miała być taka, jak pod koniec roku, i nie wyższa dla tych wszystkich, którzy są płatnikami kredytu hipotecznego, a nie są biznesmenami, którzy handlują mieszkaniami na wielką skalę - mówił Tusk.
Zaznaczył, że w tych rządowych propozycjach pojawiają się jakieś znaki zapytania. „Na przykład zmiana WIBOR-u, może oznaczać właściwie symboliczną ulgę dla kredytobiorców” - ocenił Tusk.
Według niego, trzymiesięczne wakacje kredytowe wydają się interesującym pomysłem. „To nie jest to, co myśmy zaproponowali, ale uważam, że to jest krok w dobrą stronę. Warto naciskać rządzących i czasami to przynosi efekt” - powiedział lider PO.
„Dobrze byłoby oczywiście, żeby nie skończyło się to na +chcielibyśmy, aby+. Jeśli chodzi o zmianę WIBOR-u, to premier Morawiecki mówi o 2023 roku, więc byłbym ostrożny z entuzjazmem. I jak wspomniałem nie jesteśmy pewni, czy akurat ta propozycje przyniesie jakieś odczuwalne skutki” - powiedział Tusk.
Natomiast - dodał - „jeśli w tym roku trzymiesięczne wakacje kredytowe, wydaje się to sensowne”. „Chociaż proponujemy, żeby rząd był bardziej hojny wobec kredytobiorców, ale tych, którzy są kredytobiorcami niezamożnymi, dla których to naprawdę jest kwestia być albo nie być” - powiedział szef PO. „Niecierpliwie czekam na szczegóły i kolejne uściślenia tego projektu” - dodał.
Z opublikowanych w poniedziałek danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że na koniec lutego 2022 r. zysk banków sięgnął ponad 4,1 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 97 proc. w stosunku do lutego 2021 r. Na poprawę wyniku wpłynął m.in. wzrost stóp procentowych.
Na początku kwietnia br. Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny podniosła wszystkie stopy procentowe o 1 pkt proc. Stopa referencyjna, główna stopa NBP, wzrosła z 3,5 proc. do 4,5 proc. Była to siódma z rzędu podwyżka stóp procentowych. Pierwsza z cyklu podwyżek nastąpiła w październiku ubiegłego roku. Od tego czasu RPP podnosiła stopy co miesiąc. W marcu skala podwyżki wyniosła 0,75 pkt proc.
Czytaj też: Premier: Od 1 stycznia 2023 r. narzucimy bankom obowiązek posługiwania się inną stawką niż WIBOR
PAP/KG