Informacje

stacja PKN Orlen / autor: PKN Orlen
stacja PKN Orlen / autor: PKN Orlen

TYLKO U NAS

Moda na polskie produkty to wsparcie rodzimego biznesu

Jacek Sasin

Jacek Sasin

minister aktywów państwowych

  • Opublikowano: 28 maja 2022, 15:40

    Aktualizacja: 28 maja 2022, 15:43

  • 4
  • Powiększ tekst

Coraz więcej Polaków, robiąc zakupy, zaczyna zwracać uwagę na kraj pochodzenia towarów i wybiera te wyprodukowane w naszym kraju. To nie tylko sposób na wspieranie krajowych przedsiębiorców, lecz także wyraz patriotyzmu konsumenckiego - pisze wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin w dodatku „Kupuję, bo polskie” w tygodniku „Sieci”

Nasz rząd przywiązuje ogromną wagę do patriotyzmu konsumenckiego. Widać to choćby na stacjach Orlenu. Jeszcze niedawno nawet bułki do osławionych hot dogów pochodziły tam od zagranicznych dostawców. Zmieniliśmy to i dziś na półkach dominują tam polskie produkty. Nie tylko dlatego, że Polacy umieją piec równie dobre bułki, ale przede wszystkim dlatego, że korzystają na tym polskie firmy i rodzimi poddostawcy. Ich produkty nie tylko nie odbiegają niczym od zagranicznych, często są znacznie lepsze.

O sile konsumentów ostatnio przekonali się wszyscy ci, którzy – mimo wojny na Ukrainie – chcieli kontynuować swoje biznesy w Rosji Putina. Bojkot ich produktów, a nawet sieci sklepów wymusił na wielu zmianę decyzji i zawieszenie lub wycofanie się z Rosji. Sytuacja, jaką obserwowaliśmy w ostatnich dniach lutego i marca, po raz kolejny pokazuje, że świadome decyzje kupujących mają ogromny wpływ i nie można bagatelizować ich wyborów i preferencji. Tym bardziej warto przyjrzeć się zjawisku patriotyzmu konsumenckiego.

Moda na polskie

Z najnowszego badania „Polska wieś i rolnictwo 2021” wynika, że blisko 70 proc. badanych rozpoznaje znak „Produkt polski”, a blisko 42 proc. z nich zaznaczyło, że przedmiotowy znak jest decydujący dla nich przy wyborze konkretnego produktu. Co więcej, 59 proc. z nas chętniej wybiera produkty krajowe niż te pochodzące z importu. To podobny odsetek jak w Czechach czy w Niemczech, gdzie patriotyzm konsumencki zadeklarowało, odpowiednio, 58 i 57 proc. badanych. Eksperci wskazują, że to właśnie w krajach najwyżej rozwiniętych gospodarczo odnotowuje się najwyższy poziom patriotyzmu gospodarczego. W związku z tym dla przeciętnego Niemca, Francuza, Japończyka czy mieszkańca Skandynawii jest rzeczą oczywistą, że należy kupować produkty krajowe. Dobrze, że w coraz większym stopniu zauważają to także Polacy.

W Polsce w ostatnich latach coraz popularniejsza jest moda na polskie produkty. Jak pokazało badanie ARC Rynek i Opinia, w czasie pandemii wzmocnił się patriotyzm konsumencki wśród Polaków. 39 proc. uczestników ankiety przyznało, że w obliczu rozprzestrzeniania się koronawirusa zwiększyło zakupy żywności, a co piąty Polak częściej niż dotychczas decydował się na zakup żywności wyprodukowanej w Polsce. Z kolei z raportu Open Research („Patriotyzm konsumencki Polaków 2020”) wynika, że pochodzeniem kupowanych produktów interesowało się aż 91 proc. polskich konsumentów, a 96 proc. zaczęło częściej sprawdzać, skąd pochodzi produkt, który wkładają do koszyka. Ten czynnik ma duże znaczenie zwłaszcza w kategorii spożywczej i wśród młodszych konsumentów, w wieku 20–30 lat.

Na uwagę zasługuje też fakt, że w czasie pandemii ponad połowa (53 proc.) Polaków była gotowa kupić produkty lokalne, nawet jeżeli na sklepowych półkach znajdowały się tańsze, lecz zagraniczne alternatywy. Analitycy wskazują, że ten trend będzie nabierać znaczenia, a konsumenci będą zwracać coraz większą uwagę na to, by droga, którą przebył produkt, zanim trafił do sklepu, była jak najkrótsza („Global State of the Consumer Tracker”).

Polskie – czyli dobre

Żeby ułatwić konsumentom rozpoznawanie artykułów wyprodukowanych z polskich surowców powstał znak „Produkt polski”. Zgodnie z ustawą o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych produkty opatrzone tą informacją muszą być wyprodukowane z surowców wytworzonych na terenie Polski, przy czym w produktach przetworzonych dopuszcza się użycie importowanych składników (np. przypraw, bakalii) w ilości do 25 proc. masy tych produktów, pod warunkiem że składniki takie nie są wytwarzane w kraju. Dzięki tym rozwiązaniom konsument, wybierając żywność z oznaczeniem „Produkt polski”, ma pewność, że została ona wytworzona w kraju i z rodzimych surowców. Przy bogatej ofercie na sklepowych półkach ma to niebagatelne znaczenie, a w efekcie przyczynia się także do budowania patriotyzmu konsumenckiego i wsparcia sprzedaży polskiej żywności.

Coraz więcej naszych rodaków zaczyna przekonywać się, jak istotne jest promowanie własnych produktów, bo ich zakup przez konsumenta wspiera rolników. By pomóc konsumentom w wyborze produktów, stworzono przepisy, które pozwalają na oznakowanie rodzimych produktów polską flagą. Dziś coraz powszechniejsze są hasła typu „dobre, bo polskie”.

W lipcu 2020 r. przedstawiciele spółek nadzorowanych przez MAP podpisali list intencyjny dotyczący współpracy i wspólnych działań przy promowaniu produktów oznaczonych znakiem towarowym „Produkt polski”. Wśród sygnatariuszy listu znalazła się Poczta Polska, Polskie Koleje Państwowe, PKP Polskie Linie Kolejowe, PKP Intercity, Wars i PKS Polonus Warszawa. Z kolei PKN Orlen realizuje pilotażowy projekt Spiżarnia Regionów, w ramach którego wprowadza do sprzedaży na swoich stacjach paliw kilkadziesiąt produktów wytwarzanych przez lokalnych producentów, w tym soki i napoje z polskich owoców oraz miody, ciastka i przekąski.

Należy pamiętać, że to właśnie konsumenci, wybierając polskie produkty, budują silną markę polskiej żywności, wspierają krajowych producentów rolnych i przedsiębiorstwa, a także zwiększają sprzedaż i wspierają funkcjonowanie polskiej gospodarki. Wspieraj polską gospodarkę

Nie ulega wątpliwości, że patriotyzm gospodarczy ma ogromny wpływ na rozwój gospodarki. Gdy kupujemy produkty importowane, znaczna część środków finansowych wycieka za granicę w postaci zysków, podatków czy opłat licencyjnych. W kraju zostaje tylko część, czyli np. pensje dla pracowników, którzy sprzedają produkty. Z kolei w przypadku zakupu dóbr krajowych całość środków zostaje w polskiej gospodarce i napędza jej rozwój. Dzięki temu przedsiębiorcy mogą zwiększać zatrudnienie, podnosić płace i zwiększać inwestycje w swoje firmy, co sprawia, że stają się bardziej konkurencyjne na międzynarodowych rynkach.

Z analiz firmy doradczo-audytorskiej Grant Thornton wynika, że jeśli chodzi o produkty wytwarzane w kraju przez firmy z rodzimym kapitałem – w Polsce pozostaje aż 79 gr na każdy wydany 1 zł. Jeśli zaś chodzi o produkty w pełni zagraniczne (wytwarzane za granicą, przez firmy zagraniczne) z 1 zł pozostaje w Polsce tylko 25 gr.

Na podstawie tych danych uzasadnione jest zatem twierdzenie, że świadome robienie zakupów i stawianie na polskie produkty jest w interesie nas wszystkich. Należy także pamiętać, że patriotyzm konsumencki jest szczególnie ważny wobec postępującego procesu globalizacji i liberalizacji handlu, zmian preferencji zakupowych oraz rosnącej konkurencji na rynku krajowym i międzynarodowym. Eksperci szacują, że wystarczy zmienić zaledwie o 1 proc. swoje nawyki konsumenckie i kupować polskie produkty, a zwiększamy wpływy do budżetu państwa o ponad 6 mld zł.

Jacek Sasin

wicepremier, minister aktywów państwowych

Czytaj też: PiS kontra PO: 40 proc. do 28 proc. w sondażu DoRzeczy.pl

Powiązane tematy

Komentarze