Do końca roku Polska chce wydać z KPO 4,2 mld euro
Pierwsze 4,22 mld euro powinno zasilić polską gospodarkę jeszcze w tym roku – powiedział minister rozwoju Waldemar Buda podczas konferencji prasowej w czwartek na temat zaakceptowania przez KE polskiego Krajowego Planu Odbudowy. W ramach polskiego KPO, Komisja Europejska zaakceptowała w środę kwotę 35,4 mld euro, jakie mają być Polsce wypłacone na odbudowę i modernizację gospodarczą kraju
Środki przyznane Polsce przez UE w ramach Krajowego Planu Odbudowy to 106,9 mld zł środków bezzwrotnych oraz 51,6 mld zł zaciągniętych na preferencyjnych warunkach kredytów. Jak zaznaczył minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda podczas konferencji prasowej, Polska jest jednym z liderów w wykorzystaniu środków płynących do naszego kraju z Unii Europejskiej, m.in. z Funduszu Spójności. W związku z tym można liczyć, że większość ze środków przyznanych Polsce w ramach KPO zostanie skutecznie wykorzystana na rozwój potencjału gospodarczego i inwestycje.
Do tej pory środki płynące z UE w znacznym stopniu przyczyniły się do rozwoju gospodarczo-społecznego Polski. Bilans realizacji polityki spójności w Polsce jest jak najbardziej dodatni – mówił w czwartek Grzegorz Puda.
Jak podkreślił minister, każde dodatkowe środki w Polsce obecnie się przydadzą, tym bardziej w sytuacji toczącej się wojny w Ukrainie.
Na co przyznane Polsce fundusze będą wydawane? Powstaną nowe miejsca w żłobkach, w ramach rozwoju sieci szerokopasmowej, zapewniony będzie dostęp do internetu dla kolejnego niemal miliona gospodarstw domowych, zakupiony będzie sprzęt medyczny dla 280 szpitali, dalej rozwijana i poprawiana będzie infrastruktura drogowa. Środki finansowe skierowane zostaną także dla krajowego przemysłu przetwórczego. Rząd planuje także ograniczanie wyzwań administracyjnych dla przedsiębiorstw. Inne obszary wykorzystania pieniędzy z KPO to wyzwania demograficzne i kwestie klimatyczne. Usprawnienia, inwestycje i reformy będą leżały w gestii poszczególnych ministerstw.
Jeszcze ustalenia operacyjne
Oprócz polskiego KPO, KE zatwierdziła plany odbudowy większości krajów UE. Kraje wciąż negocjujące przyjęcie KPO to Holandia i Węgry. Nie znaczy to jednak, że środki z Unii do Polski popłyną od razu. Obecnie nasz kraj czeka zatwierdzenie tzw. ustaleń operacyjnych, zgodnie z którymi akceptowane będą poszczególne pomysły, plany i projekty inwestycyjne i programy modernizacji kraju. Nie ma tu szybkiej ścieżki, ponieważ przykładowo Czechy negocjacje ustaleń operacyjnych z Komisją Europejską prowadzą już od 6 miesięcy. Obecnie etap ten, otwierający drogę do otrzymania środków zakończyły tylko Hiszpania, Francja, Włochy i Grecja.
Minister Buda zaznaczył jednak, że ustalenia operacyjne dotyczą bardziej ostatecznego przyjęcia koncepcji modernizacji poszczególnych dziedzin gospodarki, praktycznych wdrożeń projektów, konkretnych harmonogramów wydawania funduszy i nie powinny się wiązać z jakimiś kontrowersyjnymi decyzjami do podjęcia przez polskich ministrów i ich akceptacją przez KE.
Inna rzecz to implementacja reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce, która będzie nadal przedmiotem kontroli i weryfikacji przez Komisję Europejską. Jak mówiła w środę jej przewodnicząca Ursula von der Leyen, Zatwierdzenie planu odbudowy wiąże się z wyraźnymi zobowiązaniami Polski w zakresie niezawisłości sądownictwa, które będą musiały zostać spełnione przed dokonaniem jakiejkolwiek faktycznej płatności. Nie mogę się doczekać wdrożenia tych reform.
Czytaj też: Müller: wizyta von der Leyen to pokłosie zatwierdzenia polskiego KPO
Marcin Tronowicz