Informacje

Wojna na Ukrainie / autor: fot. Fratria
Wojna na Ukrainie / autor: fot. Fratria

Wraca walka z "futrzarzami" - czego chcą Zieloni?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 czerwca 2022, 07:00

  • 0
  • Powiększ tekst

Zieloni zamierzają w tym tygodniu przedstawić projekt ustawy, który wprowadza zakaz hodowli zwierząt na futra. Zakaz miałby jednak obowiązywać dopiero od 2027 roku, a firmom rezygnującym z hodowli przysługiwałyby odszkodowania.

Zieloni, którzy są częścią Koalicji Obywatelskiej zamierzają ponownie zgłosić projekt ustawy o zakazie hodowli zwierząt na futra.

W projekcie, jak wynika z informacji PAP, ma być wpisane 5-letnie vacatio legis na zamknięcie hodowli. Jednocześnie po wejściu w życie ustawy już nie będą mogły powstawać nowe hodowle. Z kolei ci, którzy będą musieli zamknąć swoje zakłady, otrzymają odszkodowania. Mają one mieć charakter degresywny - w pierwszym roku vacatio legis wyższe, a potem niższe.

Zakaz hodowli ma dotyczyć tylko zwierząt hodowanych na futra, natomiast nie tych hodowanych do celów konsumpcyjnych.

Posłanka Zielonych Małgorzata Tracz przyznaje w rozmowie z PAP, że projekt to na razie inicjatywa Partii Zieloni, ale partia ta liczy na poparcie posłów innych klubów. „Wydaje się, że to jest uczciwa koncepcja, dająca czas na przebranżowienie” - powiedziała Tracz PAP.

Szefowa parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt Katarzyna Piekarska (KO) ocenia inicjatywę Zielonych pozytywnie.

To będzie już drugie podejście w tej kadencji do kwestii zakazu hodowli na futra. Mam nadzieję, że tym razem to się uda i zakończymy w ten sposób to barbarzyństwo, jakim jest ten rodzaj hodowli” - powiedziała Piekarska PAP. „Zwierzęta żyją całe życie w małych klatkach tylko dla fanaberii osób, które nie potrafią sobie odmówić futra” - dodała.

Zwróciła uwagę, że nawet królowa brytyjska Elżbieta II rezygnuje z noszenia futer.

Pierwszym podejściem wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt na futra była zaproponowana w 2020 roku przez PiS tzw. piątka dla zwierząt. Zaproponowano wówczas nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, m.in. zakazującą hodowli zwierząt na futra i ograniczającą ubój rytualny. Rozwiązania te wywołały protesty środowisk rolniczych. Senat wprowadził do nowelizacji poprawki, ale nie zostały one poddane pod głosowanie w Sejmie, a więc nie mógł zakończyć się proces legislacyjny noweli.

We wrześniu 2020 roku 15 posłów PiS zostało zawieszonych w prawach członka partii po głosowaniu, mimo dyscypliny partyjnej, przeciwko projektowi „piątki dla zwierząt”. Był wśród nich ówczesny minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który w efekcie odszedł ze stanowiska. W listopadzie cała piętnastka, włącznie z Ardanowskim i Kołakowskim, została przywrócona w prawach członków partii.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze