Informacje

Moskwa / autor: Pixabay
Moskwa / autor: Pixabay

Rosyjska gospodarka to kolos na glinianych nogach

Adrian Reszczyński

Adrian Reszczyński

Absolwent SGGW, zainteresowany szeroko pojętą ekonomią i gospodarką, autor bloga Las Mgieł. Związany ze środowiskami wolnościowymi i narodowymi. W czasie wolnym pasjonat literatury fantasy, kalisteniki oraz gier komputerowych.

  • Opublikowano: 3 sierpnia 2022, 16:20

  • Powiększ tekst

Butne wypowiedzi Putina nie są w stanie ukryć faktów, że rosyjska gospodarka dosłownie kurczy się z miesiąca na miesiąc

Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) skorygował, z korzyścią, przewidywania względem rosyjskiej gospodarki na rok 2022. Czy oznacza to, że odbija się ona od dna, a Władimir Putin będzie mógł z czystym sumieniem powiedzieć, że „zachodnie sankcje nie przynoszą żadnych skutków”?

Absolutnie nie, jest bowiem wprost przeciwnie.

MFW dokonał korekty, przewidując, że gospodarka Rosji skurczy się w 2022 nie o 8,5%, a o 6%, co dalej jest głęboką recesją. Co więcej, organizacja skorygowała również swoje przewidywania względem 2023. Wcześniejsza prognoza przewidywała spadek o 2,3%, natomiast najnowsza mówi o spadku na poziomie 3,5% w ujęciu rocznym.

Warto jednak zaznaczyć, że „poprawa” sytuacji gospodarczej Rosji nie wynika z nagłego wzrostu przychodów z długoterminowych inwestycji czy zawarcia niesamowicie lukratywnych umów handlowych. Rosyjską gospodarkę utrzymuje fakt, że ceny surowców energetycznych pozostają wysokie, tak samo jak uzależnienie Europy od gazu, którego Rosja jest olbrzymim eksporterem.

Sytuacja ta jednak powoli ulega zmianie. Europa coraz bardziej uniezależnia się od rosyjskiego gazu, a w miarę rozwoju energetyki jądrowej, mogącej zapewnić wielu państwom Unii Europejskiej energetyczną niezależność, Rosja będzie miała coraz mniejszy rynek zbytu.

Ceny ropy spadły poniżej 100 dolarów za baryłkę i nie zapowiada się, by miały one ponownie osiągnąć poziomy rzędu 120 dolarów. Co więcej, według niektórych pogłosek, Arabia Saudyjska ma optować za zwiększeniem wydobycia przez OPEC, co z kolei przełoży się na dalsze spadki cen tego surowca.

Z tego też powodu, część ekonomistów przewiduje zdecydowanie gorsze wyniki ekonomiczne Rosji. Reportaż na ten temat przygotowali między innymi eksperci z Uniwersytetu Yale.

Z powodu wycofania się biznesów, Rosja straciła firmy, które odpowiadały za wytworzenie nawet 40% PKB. Tym samym, wszelkie zagraniczne inwestycje, do jakich doszło w przeciągu ostatnich 30 lat, straciły na wartości – można wyczytać w raporcie.

Oczywiście, Rosja dalej pozostaje gospodarczym kolosem, będącym na około jedenastym miejscu pod względem całkowitej wartości PKB gospodarki. Należy jednak pamiętać, że rosyjski dobrobyt jest rozłożony nierównomiernie. Rosyjscy oligarchowie od lat się bogacili, podczas gdy przeciętny Rosjanin spoza największych aglomeracji wprost przeciwnie. Krajowa recesja oczywiście uderzy w jednych i drugich, lecz z całą pewnością to niższe warstwy społeczne odczują ją najmocniej.

I wtedy może się okazać, że Rosja jest kolosem, ale nogi ma gliniane.

Źródła: CNBC, IMF

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.