Morawiecki: Jest kolejka chętnych do finansowania atomu
Mamy długą kolejkę chętnych do finansowania budowy elektrowni jądrowej - oświadczył premier Mateusz Morawiecki w czwartek w Berlinie. Jak zaznaczył, pierwsze duże pieniądze będą angażowane dopiero za kilka lat, więc jest czas na uzgodnienie finansowania
Mamy długą kolejkę chętnych do finansowania tej inwestycji. Nie ma we mnie obaw, że będzie jakiś problem ze sfinansowaniem - powiedział Morawiecki, pytany o finansowanie projektu jądrowego.
Jak zaznaczył, pierwsze duże pieniądze będą angażowane po wbiciu pierwszej łopaty - za kilka lat. W jego ocenie jest więc to problem, który „jest spokojnie do rozwiązania nie dzisiaj, nie jutro, tylko raczej pojutrze”.
Wejście kapitałowe, wejście dłużne ze strony amerykańskiej, a także wejście wielu funduszy inwestycyjnych jest już uzgadniane - zapewnił Morawiecki. Jak dodał, „mamy obietnice Amerykanów, co do wejścia kapitałowego, czyli takiego, które powoduje, że podmiot amerykański sam mocno wkłada swoje aktywa w ślad za inwestycją”. „To jest wejście, na którym nam najbardziej zależy” - podkreślał premier.
W środę Rada Ministrów przyjęła uchwałę ws. budowy elektrowni jądrowych w Polsce. Zgodnie z nią, pierwsza taka elektrownia ma powstać w technologii AP1000 firmy Westinghouse. Uchwała wskazuje, że budowę wielkoskalowych elektrowni jądrowych w Polsce zrealizuje Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe. Odpowiada ona m.in. za przygotowanie procesu inwestycyjnego, pełni też rolę inwestora. Jak wskazano w komunikacie po posiedzeniu rządu, pierwszy blok elektrowni, która zostanie wybudowana w północnej Polsce, powstanie do 2033 r.
Czytaj też: Szef KNF: Straty banków były do przewidzenia. To nie niepokoi
PAP/mt