Informacje

Zdjęcie ilustracyjne.  / autor: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. / autor: Pixabay

TYLKO U NAS

Twitter: Zwalniają, czyli będą zatrudniać!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 listopada 2022, 21:45

  • Powiększ tekst

Od kilku dni zwolnienia pracowników na Twitterze, dokonane zaraz po zakupie tej platformy społecznościowej przez Elona Muska budzą ogromne zainteresowanie w mediach, świecie biznesu i wśród pracowników wielu firm, nie tylko światowych potentatów technologicznych.

Spływające informacje i przecieki nie zawsze są sprawdzone i trzeba do nich podchodzić ostrożnie. Jedno jest pewne - przy masowej „restrukturyzacji”, czyli zwolnieniach ludzi, zwłaszcza z unikalnymi umiejętnościami na pewno nie opłaca się pośpiech.

Po wyrzuceniu z platformy społecznościowej z grubsza połowy pracowników, Twitter nawiązuje teraz kontakt z tymi, którzy pracę stracili i prosi ich o powrót. Tak w każdym razie podają niektóre światowe media, w tym agencja Bloomberg.

Przed przejęciem Twittera Musk wielokrotnie oznajmiał potencjalnym inwestorom i partnerom, że chce dokonać finansowego uzdrowienia firmy, zwalniając prawie 75 proc. jej pracowników.

Media podają, że wśród połowy zwolnionych są m.in. specjaliści z zespołu ds. zaufania i bezpieczeństwa, osoby odpowiedzialne za komunikację, treści, prawa człowieka, etykę, a także członkowie zespołów produktowych i inżynierskich.

Irlandzka witryna informacyjna na temat technologii - Silicon republic przypomina dziś, że w Irlandii, gdy pracodawca tnie zatrudnienie na większą skalę (a Twitter dokonuje tam takich właśnie zwolnień) - musi o tym uprzedzać wcześniej.

W Irlandii pracodawcy proponujący zwolnienia grupowe muszą najpierw przeprowadzić konsultacje z przedstawicielami pracowników. Oczekuje się również, że firmy z wyprzedzeniem poinformują rząd. Jednak ani Twitter, ani Stripe nie poinformowały Departamentu Przedsiębiorczości o swoich planach redukcji personelu - podaje portal.

„Istnieją ugruntowane procesy ustawowe mające na celu ochronę pracowników i jesteśmy przekonani, że wszystkie krajowe wymogi dotyczące praw pracowniczych w zakresie konsultacji i powiadamiania o zwolnieniach będą przestrzegane po podjęciu decyzji o jakichkolwiek redukcjach zatrudnienia” – powiedział przedstawiciel rządu.

Co ważne - pracodawcy muszą mieć prawdziwy powód biznesowy, aby zwalniać pracowników i muszą stosować uczciwe i rozsądne kryteria wyboru przy wyborze osób do zwolnienia.

Kara za nieprzestrzeganie tego procesu może wynosić do 250 000 euro i może również prowadzić do niesłusznych roszczeń o zwolnienie.

Portal podaje także, że obecnie rosną obawy, że Meta, firma macierzysta Facebooka, Instagrama i WhatsAppa, również planuje znaczne zmniejszenie liczby pracowników na całym świecie.

Wracając do sytuacji zwalnianych na Twitterze - część ekspertów kwestionuje legalność zwolnień i Twitter stoi teraz w obliczu pozwu zbiorowego w USA od byłych zatrudnionych. W pozwie zarzucono, że Twitter naruszył przepisy dotyczące ochrony pracowników, które wymagają powiadomienia z 60-dniowym wyprzedzeniem.

O proponowaniu powrotu do pracy przeczytać można też na amerykańskiej stronie busienerinsider.com. Portal podaje tam potwierdzenie od pracownika Twittera, który otrzymał takie „zaproszenie”, ale takich osób miało być co najmniej kilka.

„Te osoby są niezbędne do funkcjonowania ekosystemu Twittera. Zbiry szybko się zorientowały i proszą ich o powrót”.

Jedno ze źródeł Insidera podało, że pracownik, o którego powrót poprosił Twitter, odrzucił ofertę. Ludzie czuli się „wykorzystani i sądzą, że wkrótce zostaną ponownie zwolnieni”.

O osoby, które straciły prace ubiega się m.in. Amazon.com.

Czytaj także: W co gra Elon Musk?

Czytaj także: Elon Musk od dziś jest królem Twittera

Grażyna Raszkowska, na podstawie: bloomberg.silicon republic/busienessinsider.com/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych