Informacje

Eva Kaili  / autor: PAP/EPA/JALAL MORCHIDI
Eva Kaili / autor: PAP/EPA/JALAL MORCHIDI

Szokujące zeznania b. wiceszefowej PE! Wiedziała o łapówkach

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 grudnia 2022, 12:20

    Aktualizacja: 20 grudnia 2022, 12:21

  • Powiększ tekst

Była wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Eva Kaili z Grecji, zdymisjonowana po aresztowaniu w ramach śledztwa ws. korupcji przyznała przed sędzią, że wiedziała o łapówkach, o korupcyjnej aktywności swego partnera i powierzyła swojemu ojcu zadanie ukrycia pieniędzy - ujawniają we wtorek włoski dziennik „La Repubblica” i belgijski „Le Soir”.

Według obu gazet, powołujących się na śledczych, Kaili w zeznaniach powiedziała, że miała wiedzę o łapówkarskiej aktywności jej partnera Francesco Giorgi i byłego włoskiego eurodeputowanego Antonio Panzeriego. Obaj, podobnie jak ona, przebywają w belgijskim areszcie. Wszyscy zostali aresztowani w związku z aferą korupcyjną dotyczącą lobbingu na rzecz Kataru.

Wiedziałam o działalności pana Panzeriego i wiedziałam, że w moim domu były walizki pełne pieniędzy” - miała przyznać Kaili przed sędzią.

Jak ujawnia rzymska gazeta, według belgijskich śledczych to Kaili próbowała zawiadomić Panzeriego o dochodzeniu. Powiadomiła także swojego ojca, który został aresztowany w hotelu podczas próby ucieczki z walizką pieniędzy.

Również Panzeri, według cytowanych źródeł, przyznał się częściowo do swojej działalności i wskazał belgijskiego eurodeputowanego Marca Tarabellę jako beneficjenta „prezentów” z Kataru.

W poniedziałek sąd we włoskiej Brescii wyraził zgodę na przekazanie Belgii żony byłego eurodeputowanego Panzeriego, przebywającej w areszcie domowym w Lombardii pod zarzutem udziału w korupcji i praniu pieniędzy. We wtorek ten sam sąd ma zdecydować w sprawie wniosku o ekstradycję do Belgii także córki byłego eurodeputowanego.

Czytaj też: PIE: Płace rosną wolniej niż inflacja

PAP/kp

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.