Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

Jesz „na mieście”? Wybierz mniejsze zło

Filip Siódmiak

Filip Siódmiak

Student dietetyki na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Pasjonat sportu i zdrowego odżywiania oraz aktywnego trybu życia. W wolnym czasie uwielbia poszerzać swoją wiedzę w oparciu o najnowsze odkrycia naukowe, czym dzieli się z czytelnikami w swoich felietonach

  • Opublikowano: 6 stycznia 2023, 19:00

  • 0
  • Powiększ tekst

Każdy, jedni częściej – inni rzadziej, stołuje się poza domem, „na mieście”. Na każdym kroku możemy znaleźć kuchnie całego świata

Oczywiście największą popularnością cieszą się sieci restauracji fast food. Nie są one znane z wysokiej wartości odżywczej, a raczej z wysokoprzetworzonych posiłków, kalorycznych i niezdrowych dań. Wystarczy podjąć pewne zmiany, aby posiłki poza domem nie odbiły się negatywnie na naszym zdrowiu oraz sylwetce.

Elastyczne podejście

Obecnie dużo mówi się o tak zwanym podjęciu 80/20. Oznacza ono, że w 80% jemy zdrowe, niskoprzetworzone produkty, a w 20% jemy bardziej „rekreacyjnie”. Pod tymi dwudziestoma procentami możemy włączyć pewne słodycze i inne smakołyki oraz właśnie dania spożywane na mieście. Takie zdrowe podejście do naszego żywienia polepsza naszą relacje z jedzeniem, a także daje nam pewnie komfort psychiczny. Bo kto od czasu do czasu nie lubi wyjść w miasto ze znajomymi i pójść na ulubioną pizzę? Ale pamiętajmy, żeby nie wziąć tych słów za bardzo do siebie i nie zacząć jeść tych produktów o wiele za dużo i za często. Słowem balans.

Co wybrać?

Jeżeli na co dzień w ramach naszych posiłków nie mamy czasu, ani ochoty na gotowanie to warto zapoznać się z kilkoma zasadami żywieniowymi, dzięki którym dostarczymy swojemu ciału niezbędne składniki odżywcze.

W przypadku śniadań dobrze wybierać pieczywo pełnoziarniste, zamiast białego. Do posiłku dobrze byłoby dołączyć jajka, chude wędliny, świeże owoce i warzywa oraz nabiał. Do picia o poranku najlepiej sprawdzi się herbata, kawa oraz oczywiście woda. W porze lunchu dobrze postawić na sałatki z dużą ilością warzyw, chudym mięsem oraz dressingiem na bazie oliwy z oliwek. Na pewno powinniśmy uważać na sosy, których głównym składnikiem jest majonez. Nie dość, że zawierają dużo kalorii, to także są bardziej smakowite i nieświadomie zjemy ich za dużo. Przy składaniu zamówienia poprośmy również o podanie dressingu w osobnym pojemniku, tak abyśmy byli sami w stanie go dodać, ile chcemy. Zamiast sałatki dobrym wyborem są także świeżo przygotowane kanapki czy tortille.

A jak w przypadku wyboru dań z menu

Wybierając się do restauracji dobrze już wcześniej zapoznać się z menu, aby zbyt długo nie zwlekać z wyborem potrawy oraz nie podejmować spontanicznych i nieprzemyślanych decyzji. Z pewnością naszemu zdrowiu nie przysłużą się dania głęboko smażone oraz tłuste rodzaje mięs. Jeżeli mamy możliwość, lepiej wybierzmy drób czy wołowinę. Pamiętajmy także o dodatkach. Do posiłku zawsze powinniśmy zamówić surówkę czy porcje warzyw. Nie domawiajmy natomiast frytek, a w zamian zjedzmy gotowane lub pieczone ziemniaki, ewentualnie ryż. Unikajmy picia słodzonych napojów i soków, a wybierzmy zwykłą wodę. W kwestii deserów niestety nie ma jednej, dobrej rady. Gdy mamy na niego ochotę, to po prostu zamówmy to co chodzi nam po głowie i cieszmy się życiem.

Fast foody

Wiadomo, jedzenie typu fast food nie jest zbytnio zdrowe. Są jednak wyjątki. Taki kebab na przykład. Odpowiednio go modyfikując może on się stać naprawdę dobrze zbilansowanym posiłkiem. Zamiast bułki wybierzmy wersję w tortilli lub na talerzu. Nie zamawiajmy frytek czy dodatkowego sera. Sporym zaoszczędzeniem kalorii jest zmiana mięsa oraz sosów. Kurczak oraz sosy na bazie pomidorów mają ich zdecydowanie mniej. W taki sposób na jednym tylko kebabie jesteśmy w stanie zaoszczędzić nawet kilkaset kalorii. Stołując się w sieciach fast food możemy zapoznać się z tabelami kalorii. Szczególną uwagę zwróćmy na ilość energii, tłuszczy nasyconych, soli oraz białka. Każdy burger z dodatkowym mięsem, porcją bekonu czy sera jest gorszym wyborem od kanapki z kurczakiem z dużą ilością warzyw.

Jeżeli jest taka możliwość poprośmy o niesmażenie naszego kurczaka w głębokim oleju, tylko o jego zgrillowanie. Jeżeli chodzi o pizzę, to dodatek salami, bekonu i innych tłustych mięs tylko niepotrzebnie zwiększy nasze dzienne spożycie kalorii. Ale jak się mówi, o gustach się nie rozmawia i dlatego od czasu do czasu w ogóle nie musimy zwracać uwagi na to co zamawiamy na mieście, tylko cieszyć się chwilami wspólnie spędzonymi z rodziną lub znajomymi. Wszystkie te rady powinniśmy mieć z tyłu głowy oraz być ich świadomym, tak aby w razie potrzeby być w stanie dokonać lepszych wyborów żywieniowych.

Filip Siódmiak

Powiązane tematy

Komentarze