Sadowski: Jedynie w przypadku kredytów konsumpcyjnych, a zwłaszcza tych na karcie kredytowej, nie należy spodziewać się istotnych zmian
Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych. Najprawdopodobniej stopy NBP pozostaną na obecnym poziomie aż do IV kwartału. Nie oznacza to jednak, że w najbliższym czasie nie ulegnie zmianie wysokość odsetek w ofertach banków - mówi Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors.
Zdaniem eksperta w ostatnim czasie widać już nieznaczne wzrosty oprocentowania lokat. Rośnie i będzie rosło także oprocentowanie kredytów hipotecznych.
W przypadku lokat bankowych część banków zaczęła wprowadzać korzystne dla klientów zmiany w ofercie. Szczególnie jest to widoczne na lokatach długoterminowych, czyli o okresach dwu- lub trzyletnich. Coraz łatwiej znaleźć wśród nich oprocentowanie zbliżone do 4%, a nawet przekraczające ten poziom. Dla banków istotne są bowiem nie tylko stopy procentowe NBP, lecz także jak bardzo silna jest konkurencja o depozyty oraz możliwość atrakcyjnego ulokowania pozyskanych poprzez lokaty środków. Coraz bardziej zależy im również na pozyskiwaniu depozytów długoterminowych. Udzielanie wieloletnich kredytów z pieniędzy ulokowanych na kilkumiesięcznych lokatach jest bowiem obarczone istotnym ryzykiem
- tłumaczy Sadowski i dodaje:
Możliwe są także podwyżki oprocentowania kredytów hipotecznych. W ostatnim czasie to oprocentowanie rosło ze względu na podwyżki marż, czyli jednego ze składników, który wpływa na wysokość oprocentowanie. Marże w pierwszej połowie tego roku mogą dalej rosnąć. Natomiast w drugiej połowie roku oprocentowanie będzie zapewne podbijała coraz wyższa stawka WIBOR. Zwykle z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem reaguje ona na możliwe decyzje Rady Polityki Pieniężnej. Co ciekawe już na początku kwietnia 3-miesięczny WIBOR wzrósł, co prawda nieznacznie, ale do poziomu nienotowanego od lipca 2013 r. (2,72%). To zapewne dopiero początek nadchodzących wzrostów WIBORu. Trzeba jednak dodać, że banki aktualizują oprocentowanie kredytów hipotecznych zwykle raz na 3 miesiące. Raty kredytów zaczną więc powili rosnąć dopiero od lipca.
Zmiany nie obejmą kredytów konsumpcyjnych.
Jedynie w przypadku kredytów konsumpcyjnych, a zwłaszcza tych na karcie kredytowej, nie należy spodziewać się istotnych zmian do czasu aż wzrosną oficjalne stopy procentowe. Głównym powodem tej względnej stabilności jest to, że oprocentowanie kredytów w karcie jest na zwykle poziomie równym maksymalnej dopuszczalnej przez prawo wartości. Jest to 4-krotność stopy lombardowej NBP, czyli 16%. Kiedy Rada Polityki Pieniężnej podwyższy stopy procentowe, wtedy dopiero w wielu bankach niemal automatycznie wzrośnie oprocentowanie. Zatem do IV kwartału bieżącego roku istotne zmiany nie powinny nastąpić
- podkreśla Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors.
Opr.Jas