Co zrobią Rosjanie w rocznicę inwazji?
Prezydent Wołodymyr Zełenski wyraził w niedzielę przypuszczenie, że Rosjanie będą próbowali dokonać w lutym czegoś „symbolicznego” aby zrównoważyć wcześniejsze porażki. Przyznał, że sytuacja w obwodzie donieckim jest „bardzo trudna”.
„Jest wiele doniesień, że okupanci chcą dokonać w lutym czegoś „symbolicznego” aby zrównoważyć porażki, których doznali ub. roku. Widzimy to w nasilającej się presji na różnych odcinkach frontu jak również w dziedzinie informacyjnej” - powiedział Zełenski w wieczornym nagraniu wideo.
Zełenski przyznał, że szczególnie ciężka jest sytuacja w obwodzie donieckim, gdzie - jak powiedział - „toczą się ciężkie walki”.
„Ale niezależnie od tego jak jest ciężko i jaki będzie napór wroga musimy wytrzymać. Musimy stale wzmacniać nasze siły zbrojne i naszą pozycję międzynarodową” - dodał.
Wcześnie minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow oświadczył, że ukraińskie dowództwo wojskowe spodziewa się rosyjskiej ofensywy przez 24 lutego, czyli rocznicą rozpoczęcia obecnej inwazji na Ukrainę.
Reznikow podkreślił, że najprawdopodobniej nie cała zachodnia broń dotrze do tego czasu, ale Ukraina ma wystarczające rezerwy aby odeprzeć rosyjską ofensywę.
PAP/ as/