We Włoszech brakuje wody. Rząd wdroży drastyczne środki?
Na niektórych obszarach Włoch może zostać wprowadzone racjonowanie wody z powodu suszy - taką ewentualność przedstawił w piątek minister środowiska i bezpieczeństwa energetycznego Gilberto Pichetto Fratin. Eksperci ostrzegli, że skutki suszy mogą dotknąć 3,5 miliona Włochów. „Problem suszy jest poważny” - przyznał szef resortu.
W wywiadzie radiowym minister Pichetto Fratin, pytany o możliwość wprowadzenia racjonowania wody, odparł: „Może zdarzyć się, że na niektórych obszarach będzie to konieczne”.
„Na razie - zastrzegł - nie ma żadnej decyzji w tej sprawie”. Podkreślił, że może ona zapaść po konsultacjach z krajowym zarządem gospodarki wodnej.
Ponadto minister ogłosił, że rząd rozważa możliwość powołania specjalnego komisarza, odpowiedzialnego za zarządzanie wodą w kraju.
Przedstawiając obecną sytuację Pichetto Fratin zaznaczył: „Mamy 50 procent śniegu, który powinien teraz leżeć w górach, mamy poziom wody w rzekach i jeziorach niższy o ponad połowę. Potrzebna jest natychmiastowa interwencja, co oznaczać będzie także racjonowanie w dystrybucji wody”.
Szczególnie dotkliwa susza panuje na północy Włoch.
Czytaj też: Co wydarzyło się na Krymie? Rosjanie ukrywają prawdę
PAP/kp